Logo Polskiego Radia
PAP
Aneta Hołówek 15.11.2014

Prezes PZPS i jego zastępca aresztowani na 3 miesiące. Chodzi o łapówki rzędu 1 mln zł

Sąd zdecydował w sobotę o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym dla podejrzanych o korupcję prezesa PZPS Mirosław P. i wiceprezesa Artura P. - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak.
Mirosław P., prezes PZPS zatrzymanyMirosław P., prezes PZPS zatrzymanyZorro2212/Wikipedia
Posłuchaj
  • Michał Fedusio - relacja z tymczasowego aresztowania prezesa i wiceprezesa PZPS (IAR)
  • Sędzia Katarzyna Kisiel poinformowała, że sąd przychylił się w całości do dwóch wniosków, które wpłynęły ze stołecznej prokuratury (IAR)
Czytaj także

- Sąd w całości uwzględnił wniosek prokurator. Prezes i wiceprezes PZPS zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące - przekazał Nowak.
Kilka godzin wcześniej dwa zarzuty korupcyjne usłyszał zatrzymany w piątek przez Centralne Biuro Antykorupcyjne na polecenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie Artur P. Z kolei Mirosławowi P. dzień wcześniej postawiono jeden taki zarzut. Szefa polskiej federacji zatrzymano w czwartek.
"Wiceprezes PZPS Artur P. usłyszał dwa zarzuty: przyjęcia od Cezarego P. w dniu 22 września 2014 r. w Katowicach korzyści majątkowej w kwocie 180 000 zł oraz w dniu 16 października 2014 r. w Warszawie korzyść znacznej wartości w kwocie 400 000 zł, w zamian za wyżej wskazaną niedopuszczalną czynność preferencyjną" - napisano na stronie Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Cezary P. jest prezesem jednej z prywatnych firm ochroniarskich w Chorzowie, która od wielu lat współpracowała z PZPS. Jemu w piątek postawiono dwa zarzuty, ale nie został on aresztowany. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania kraju. Poinformowano także, że decyzję o wyborze jego firmy podjęli wspólnie Mirosław P. i Artur P.
"W toku śledztwa Mirosław P. usłyszał jeden zarzut: przyjęcia od Cezarego P. w dniu 13 listopada 2014 r. w Piekarach Śląskich korzyści majątkowej znacznej wartości w postaci pieniędzy w kwocie 400 000 zł. Przekazanie pieniędzy nastąpiło w gotówce" - napisano w komunikacie prokuratury.
Cezary P. i Mirosław P. zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy CBA bezpośrednio po przekazaniu pieniędzy. Wręczenie korzyści nastąpiło w zamian za wpłynięcie na proces wyboru firmy świadczącej usługę ochrony i zabezpieczenia organizacyjnego podczas mistrzostw świata w piłce siatkowej mężczyzn, co - jak uznała prokuratura - stanowiło niedopuszczalną czynność preferencyjną. Pracownicy tej firmy obsługiwali wszystkie spotkania, z wyjątkiem meczu otwarcia na Stadionie Narodowym, turnieju, który we wrześniu został rozegrany w Polsce i zakończył się triumfem biało-czerwonych.
Rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie Katarzyna Kisiel zaznaczyła, że zgromadzony materiał dowodowy uzasadniał zastosowanie tymczasowego aresztu.
- Podejrzani mają teraz siedem dni na złożenie zażalenia do Sądu Okręgowego za pośrednictwem właściwego Sądu Rejonowego - wyjaśniła Kisiel.
Mirosławowi P., który kieruje siatkarską centralną od 2004 roku, i Arturowi P., pierwszemu wiceprezesowi odpowiedzialnemu za marketing i PR, grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Prokurator uznał, iż podejrzani przyjęli ww. korzyści majątkowe w związku z pełnieniem funkcji publicznej. Wynika to z faktu, że zatrudnieni byli na stanowisku kierowniczym w PZPS, dysponującym środkami publicznymi przekazanymi przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.
W czwartek funkcjonariusze CBA zatrzymali prezesa PZPS oraz szefa prywatnej firmy ochroniarskiej. W tym samym dniu śledczy CBA przeprowadzili również przeszukania pomieszczeń, m.in. w warszawskiej siedzibie federacji. Powyższe czynności realizowano na podstawie art. 308 kpk, a więc przed wszczęciem śledztwa, w sytuacji niecierpiącej zwłoki, w granicach koniecznych dla zabezpieczenia śladów i dowodów.
Dzień później zgromadzony przez CBA materiał dowodowy został przekazany do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Na tej podstawie prokurator wszczął śledztwo w kierunku czynów z art. 228 i 229 kk, a więc udzielenia i przyjęcia korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej. W tym samym dniu, na polecenie prokuratora, zatrzymany został wiceprezes PZPS Artur P.
CBA nie po raz pierwszy zainteresowało się siatkarskim związkiem. W 2012 roku agenci weszli do biura PZPS na wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Mieli oni za zadanie sprawdzić działania promocyjne dotyczące mistrzostw świata, jak i zabezpieczyć dokumentację finansową. Dochodzenie po kilku miesiącach umorzono.
Na stronie PZPS w sobotę wieczorem zamieszczono komunikat, że podczas poniedziałkowego posiedzenia prezydium zarządu związku nie tylko - jak zapowiadano już w piątek - zostanie przeanalizowana bieżąca sytuacja, ale też nastąpi ustalenie porządku obrad zarządu, które zostaną zwołane w trybie pilnym.

Oficer prasowy MŚ o zatrzymaniu prezesa PZPS: Mam cień nadziei, że to prowokacja albo zemsta

Orange sport/x-news

Funkcjonariusze CBA w siedzibie Polskiego Związku Piłki Siatkowej: x-new/TVN24

man, ah