"Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Chyba bardziej niż sam złoty medalista. Nie wiem czy zasługuję na medal" - mówiła wzruszona po biegu nasza zawodniczka. "To są łzy szczęścia".
W biatlonie na 15 km Weronika Nowakowska była piąta.
"Ten sezon był bardzo trudny, szczególnie strzelecko, wiec tym bardzie jestem zadowolona, że udało mi się pozbierać na igrzyskach i zająć dobre miejsce”.
Nasza zawodniczka cieszy się z taktyki, którą przyjęła. "Równo, spokojnie, długo na narcie".
Podkreśla, że na jej sukces złożyła się praca całego teamu. "Dziękuję trenerom, serwisowi i wszystkim tym, którzy pomogli mi w osiągnięciu celu".
Jeden błąd w trakcie strzelania był winą emocji, jakie pojawiły się podczas biegu.
Przypomnijmy Weronika Nowakowska była ostatecznie piąta na mecie ze stratą 1:04,7. Gdyby odjąć minutę kary z ostatniego strzelania, byłby srebrny medal i największe zaskoczenie tych igrzysk.
łk