"Gdyby była taka instytucja, że któremuś zawodnikowi z urzędu złoty medal się należy, to właśnie byłby to Adam Małysz" – powiedział Polskiemu Radiu Nurowski.
"Ostatnie występy i zwyżka formy napawają optymizmem. Trzymam za niego kciuki". Prezes zaznaczył formę Austriaków i Norwegów w Vancouver.
Pierwszy konkurs z udziałem Małysza 13 lutego. Skoki na obiektach K-90.
Przebywający w Kanadzie Nurowski podkreślił znakomitą organizację igrzysk.
„Ogromna liczba wolontariuszy, których wiek przekracza mocno 60 lat. Oprócz nich jest też dużo młodzieży" - mówi. „To jest coś pięknego, że ten sport łączy pokolenia i jest ponad profesjami”.
Zwrócił się też o doping do polskich kibiców.
"Jak będzie doping oraz walka zawodników - o co do nich apelowałem - walka bez respektu i na pograniczu swoich rekordów życiowych, to upragnione medale przyjdą same".
łk