Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 20.05.2010

Jagiellonia: Puchar Polski jak wygrana Ligi Mistrzów

Praktycznie w najsilniejszym składzie będą mogli zagrać w sobotnim finale Pucharu Polski piłkarze Jagiellonii Białystok. Nadmiar żółtych kartek wyklucza jedynie Thiago Cionka.

Na mecz do Bydgoszczy wybiera się co najmniej 4,5 tys. białostockich kibiców.

Po porannym czwartkowym treningu, piłkarze wyjechali do Bydgoszczy. Oficjalny trening na stadionie Zawiszy mają zaplanowany na piątkowe popołudnie.

Choć Jagiellonia gra w wyższej klasie rozgrywek, niż Pogoń Szczecin, przedstawiciele klubu, trener i piłkarze tonują optymistyczne nastroje kibiców. "Puchar Polski to nie liga, zdarzało się, że wygrywały go nawet trzecioligowe drużyny (Lechia Gdańsk - PAP)" - mówią.

Ale jednocześnie wszyscy są świadomi, przed jak wielką szansą stoi klub. W 1989 roku Jagiellonia przegrała w finale Pucharu Polski z Legią Warszawa 2:5, wówczas jedną z najsilniejszych drużyn ekstraklasy. Teraz szansa wydaje się dużo większa.

Lider i kapitan Jagiellonii Tomasz Frankowski przyznaje, że gra w europejskich pucharach byłaby dla jego drużyny ogromnym sukcesem. "Krajowy puchar jest dla Jagiellonii tym, czym dla zachodniego klubu wygranie Ligi Mistrzów" - powiedział w jednym z wywiadów.

Trenerowi Probierzowi decyzji o składzie nie utrudniają kontuzje. Choć kilku graczy narzeka na urazy, żaden z kluczowych piłkarzy nie powinien być z tego powodu wykluczony z gry. Nie zagra na pewno Brazylijczyk polskiego pochodzenia Thiago Cionek, który musi pauzować za żółte kartki. Ale i on pojechał do Bydgoszczy, by być razem z kolegami.

Jego absencja oznacza jednak zmianę na środku obrony. W tym miejscu anonsowany jest przez lokalną prasę Marokańczyk El Mehdi, zwykle ustawiany na lewej obronie. Pewny gry jest podobno Rafał Gikiewicz, w Pucharze Polski pierwszy bramkarz drużyny (w lidze bronił Grzegorz Sandomierski), świetnie się w tych rozgrywkach spisujący.

Na mecz do Bydgoszczy wybiera się co najmniej 4,5 tys. kibiców Jagiellonii. Wszystkie bilety na sektor fanów Jagi zostały do minionej środy sprzedane. "Uwierz w puchara - wszyscy do Bydgoszczy" - pod takim hasłem już dzień po wygranym półfinale z Lechią Gdańsk rozpoczęła się w mieście akcja kibiców, namawiających innych fanów Jagiellonii do wyjazdu na mecz.

dp, PAP