Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 10.05.2010

Przed Polsat Warsaw Open

W sobotę rozpocznie się turniej eliminacyjny, w którym wystąpi 6 Polek. Od 17 maja rywalizacja w turnieju głównym z udziałem Marty Domachowskiej i Katarzyny Piter.

Już w sobotę zostaną rozegrane pierwsze gry w turnieju eliminacyjnym tenisowego turnieju kobiet - Polsat Warsaw Open, który rozpocznie się w poniedziałek na kortach stołecznej Legii. W kwalifikacjach wystąpią 6 naszych tenisistek: Anna Korzeniak, Karolina Kosińska, Paula Kania, Magdalena Linette, Agata Barańska i Joanna Nalborska.

Najwyżej rozstawiona w kwalifikacjach została Czeszka Iveta Beneszowa, a wśród tenisitek ubiegających się o prawo gry w turnieju głównym są m,in, tak znane zawodniczki jak: Jelena Dokić czy Anna Czekwetadze.

Od poniedziałku (17 maja) na kort wyjdą uczestniczki turnieju głównego z pulą nagród 600 000 dolarów. Zabraknie w nim niestety sióstr Radwańskich: Agnieszki (brak porozumienia z organizatorami) i Urszuli (leczy kontuzje). Dzikie karty od organizatorów otrzymały natomiast Marta Domachowska i Katarzyna Piter. Czy do tej dwójki dołączy jeszcze jakaś Polka z kwalifikacji - to raczej mało prawdopodobne, ale niespodzianka mile widziana.

15 maja zawodniczki poznają swoje przeciwniczki w turnieju głównym.

Z jedynką w Warszawie zagra Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki, numer dwa to Rosjanka Jelena Dementiewa, a z trójka zobaczymy Francuzkę Mrion Bartoli. W tym doborowym gronie zawodniczek, z których wszystkie zakwalifikowane do turnieju głównego mieszczą się w pierwszej "70" światowego rankingu (oprócz kwalifikantek i tenisistek z dzikimi kartami), naszym zawodniczkom bardzo trudno będzie o sukcesy, a za taki należałoby już uznać choćby awans do drugiej rundy.

W ubiegłym roku turniej zakończył się dość nieoczekiwanie zwycięstwem rumuńskiej tenisistki Alexandry Dulgheru, która w finale pokonała 7:6 (7-3), 3:6, 6:0 Ukrainkę Alionę Bondarenko (wcześniej wygrała zarówno z Domachowską, Piter oraz największą gwiazdą ubiegłorocznego turnieju Rosjanką Marią Szarapową). Czy w tym roku czekają nas podobne niespodzianki?


Darek Matyja