Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 18.05.2010

Polsat Warsaw Open: turniej pełen niespodzianek (Posłuchaj)

Zwycięstwo Klary Zakopalovej nad rozstawioną z numerem 4. Marion Bartoli było największą niespodzianką drugiego dnia turnieju Polsat Warsaw Open.

W kolejnej rundzie zawodów singla kobiet na kortach stołecznej Legii zobaczymy już tylko jedną Polkę, Katarzynę Piter.
Opady deszczu zakłóciły poniedziałkowy plan rozgrywek. Mimo obaw organizatorów, bez przeszkód odbyły się jednak wtorkowe spotkania I rundy Polsat Warsaw Open.
Reprezentantka Francji 25-letnia Marion Bartoli (15. w rankingu WTA) w pojedynku z Czeszką Klarą Zakopalovą (78. w rankingu WTA) tylko w pierwszym secie pokazała dobry tenis. Odpadła w trzech setach 6:4, 1:6, 2:6. Po meczu 28-letnia Czeszka zdradziła co było kluczem do sukcesu w tym pojedynku


(TŁUMACZENIE:
Grałam już kiedyś z Marion, więc byłam przygotowana na jej tenis. Gra bardzo szybko, więc musiałam dobrze poruszać się po korcie, utrzymywać wymiany. Musiałam też uważać na jej return, bo w tym elemencie jest jadną z najlepszych w świecie).


Odpadła też inna rozstawiona (z numerem 8.) tenisistka - Amerykanka Melanie Oudin (37. WTA). 18-latka przegrała ze Słowaczką Magdaleną Rybarikovą (51. WTA) w dwóch gładkich setach 0:6, 2:6.

Największym wydarzeniem dla kibiców był jednak mecz dwóch Polek, przerwany dzień wcześniej właśnie przez złe warunki atmosferyczne. Katarzyna Piter zwyciężyła w pojedynku z Martą Domachowską w trzech setach: 7:6, 4:6, 7:5.
Obie Polki wystartowały w turnieju głównym dzięki "dzikim kartom", przyznanym przez organizatorów turnieju. Ich ranking nie pozwalał bowiem na bezpośredni udział w głównych zawodach. 19-letnia Katarzyna Piter dopiero zaczyna karierę i notowana jest na 339. miejscu na listach WTA. Z kolei 24-letnia Domachowska ma za sobą fatalny sezon i znajduje się dopiero na 157. miejscu w rankingu. Mimo wszystko jej porażka z Piter jest niespodzianką. Dzięki wygranej Piter awansuje na około 280. miejsce w rankingu WTA.



Marta Domachowska po porażce nie pojawiła się na konferencji prasowej. Przekazała organizatorom, iż spieszy się na samolot do Paryża. W stolicy Francji od 23 maja do 6 czerwca rozgrywany będzie wielkoszlemowy turniej Roland Garros.
W pierwszej rundzie odpadła jeszcze jedna zawodniczka polskiego pochodzenia - Aleksandra Woźniak (46. WTA). Kanadyjka przegrała z Bułgarką Tsvetlaną Pironkovą (100. WTA). Kanadyjska tenisistka narzekała na warunki panujace na korcie, ale też docenia rywalkę.



Dalej w turnieju głównym grają też wysoko notowane Chinki. Obie miały trochę problemów ze swoim przeciwniczkami. Rozstawiona z numerem 3. Na Li (12. WTA) w pierwszym secie przegrywała z Rumunką Olaru (80. WTA) już 3:5. Wszystko zmieniło się, gdy na kort wszedł trener Chinki. W kilku zdaniach wyjaśnił jej, jak ma grać i od tego momentu Li osiągnęła dużą przewagę. Wygrała 10 gemów, oddając swojej rywalce zaledwie jednego.
Druga Chinka - rozstawiona z numerem 5. Jie Zheng (26. WTA) przeszła jeszcze cięższy bój, niż jej rodaczka. Dopiero w trzecim secie zdołała wygrać z Białorusinką Olgą Govortsovą (38. WTA). Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:1, 5:7, 7:5 dla Chinki.
W środę zobaczymy dwie najwyżej rozstawione w turnieju tenisistki - z numerem 1 Dunkę polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki (3. WTA) oraz z numerem 2 - Rosjankę Jelenę Dementiewą (5. WTA). Caroline Wozniacki, która świetnie mówi po polsku, nie kryje, że traktuje turniej głównie jako przygotowanie do wielkoszlemowego French Open. Cieszy się również, że będzie mogła zaprezentować się warszawskim kibicom tenisa:



Caroline Wozniacki zapewnia, że będzie walczyć o zwycięstwo w Warszawie:



Do Warszawy lubi przyjeżdżać także Jelena Dementiewa.



(TŁUMACZENIE:
Bardzo lubię tu grać, zawsze czuję wsparcie z trybun. Zazwyczaj staram się grać w tygodniach poprzedzających turnieje wielkoszlemowe, to najlepsze przygotowanie do nich. Przyjeżdżam tu od kilku lat i mam dobre wspomnienia, dlatego chętnie wracam do Warszawy).


Wyniki 1.rundy Polsat Warsaw Open:

Magdalena Rybarikova (Słowacja) - Melanie Oudin (USA, 8) 6:0, 6:2

Timea Bacsinszky (Szwajcaria) - Irina Begu (Rumunia) 6:0, 6:2

Polona Hercog (Słowenia) - Angelique Kerber (Niemcy) 6:2, 6:3

Sara Errani (Włochy) - Bojana Jovanovski (Serbia) 6:1, 6:0

Jie Zheng (Chiny, 5) - Olga Govortsova (Białoruś) 6:1, 5:7, 7:5

Tsvetlana Pironkova (Bułgaria) - Aleksandra Woźniak (Kanada) 6:4, 6:1

Klara Zakopalova (Czechy) - Marion Bartoli (Francja, 4) - 4:6, 6:1, 6:2

Na Li (Chiny, 3) - Ioana Raluca Olaru (Rumunia) 7:6 (4), 6:0

Tathiana Garbin (Włochy) - Iveta Benesova (Czechy) 6:3, 6:4

Katarzyna Piter (Polska) - Marta Domachowska (Polska) 7:6, 4:6, 7:5

Barbora Zahlovova Strycova (Czechy) - Andreja Klepac (Słowenia) 6:3, 6:1

Greta Arn (Węgry) - Petra Martic (Chorwacja) 7:5, 6:7(5), 6:3

man, dp, IAR