Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 16.05.2010

Amir Khan obronił tytuł bokserskiego mistrza świata

Anglik Amir Khan obronił tytuł bokserskiego mistrza świata organizacji WBA w wadze junior półśredniej.

W nowojorskiej Madison Square Garden pokonał przez techniczny nokaut w jedenastej rundzie Amerykanina Pauliego Malignaggiego, byłego posiadacza tego pasa.

23-letni Khan (pakistańskiego pochodzenia), wicemistrz olimpijski z igrzysk w Atenach (2004), po raz pierwszy wystąpił w Stanach Zjednoczonych. Na ringu dominował praktycznie w każdej z 11 rund, zanim sędzia przerwał walkę uznając, że jego rywal nie jest w stanie dalej boksować i ogłosił techniczny nokaut.

W ten sposób brytyjski pięściarz odniósł 23. zwycięstwo w karierze, a 17. przed czasem. Dotychczas poniósł tylko jedną porażkę. Po wygranej Khan zapowiedział, że - wbrew wcześniejszym zapowiedziom -nie zamierza na razie przenosić się do wyższej kategorii wagowej.

29-letni Malignaggi na zawodowym wygrał 27 pojedynków (pięć przez nokaut, a w sobotę przegrał po raz czwarty.


Australijski bokser Michael Katsidis pozostał tymczasowym mistrzem świata organizacji WBO w wadze lekkiej. W Londynie pokonał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie Brytyjczyka Kevina Mitchella. Walkę na stadionie West Ham United obejrzało 15 tys. widzów.

29-letni Katsidis odniósł 27. zwycięstwo w zawodowej karierze, a 22. przed czasem. Jego bilans uzupełniają dwie porażki. Na ring w Londynie wyszedł w hełmie Spartan, w nawiązaniu do swoich greckich korzeni.

Australijski bokser zdobył tymczasowy pas WBO we wrześniu ubiegłego roku, gdy w Las Vegas pokonał niejednogłośnie na punkty Amerykanina Vicente Escobedo. Pełnoprawnym mistrzem jest wciąż Meksykanin Juan Manuel Marquez, który 31 lipca stoczy rewanżową walkę z Amerykaninem Juanem Diazem. Jej zwycięzca będzie zobowiązany do stoczenia pojedynku z Katsidisem. Jeśli się nie zgodzi to straci mistrzowski tytuł.

Mitchell po raz pierwszy zszedł z ringu jako pokonany. Wcześniej wygrał 31 pojedynków, w tym 23 przez nokaut.

Humberto Soto obronił po raz pierwszy pas mistrza świata w wadze lekkiej bokserskiej organizacji WBC, odnosząc 52. zwycięstwo na zawodowym ringu. Przed własną widownią w meksykańskim Los Mochis, pokonał jednogłośnie na punkty rodaka Ricardo Domingueza.

Sędziowie uznali wyższość 32-letniego Soto, punktując na jego korzyść 119-110, 118-110 i 117-112. Dzięki temu odnotował on 52. wygraną walkę w karierze (32 rozstrzygał przed czasem), w której poniósł siedem porażek i dwukrotnie remisował.

W marcu zdobył wakujący tytuł WBC pokonując, również jednogłośną decyzją sędziów, Amerykanina Davida Diaza. Pojedynek ten stoczyli na stadionie drużyny futbolu amerykańskiego Dallas Cowboys w Arlington.

Dominguez poniósł szóstą porażkę na zawodowym ringu, na którym wygrał dotychczas 31 walk (19 przez nokaut) i dwie zremisował.

32-letni pięściarz z Meksyku Cristobal Cruz stracił tytuł mistrza świata organizacji IBF w wadze piórkowej na rzecz młodszego o trzy lata rodaka Orlando Salido. Przegrał z nim w Ciudad Obregon na punkty, niejednogłośną decyzją sędziów.

Cruz zdobył pas mistrzowski w październiku 2008 roku, pokonując w Waszyngtonie również niejednogłośnie na punkty, właśnie Salido. Później trzykrotnie z powodzeniem go bronił. Jednak w sobotni wieczór nie potrafił znaleźć sposobu na rywala, który był od niego szybszy i znalazł uznanie w oczach dwóch z trójki arbitrów - punktowali dwukrotnie po 116-112 oraz 113-115.

Ten werdykt dał Salido 34. zwycięstwo w karierze (22 razy wygrywał przez nokaut). Przegrał dotychczas dziesięć walk, a dwie zremisował.

Natomiast Cruz poniósł 12. porażkę na zawodowym ringu, na którym wygrał 39 pojedynków (23 przed czasem) i dwa zremisował.

Argentyńczyk Omar Andres Narvaez zdobył wakujący tytuł mistrza świata w wadze junior koguciej organizacji WBO. Podczas gali bokserskiej na Estadio Luna Park w Buenos Aires pokonał jednogłośnie na punkty Evertha Briceno z Nikaragui.

Sędziowie punktowali na jego korzyść dwukrotnie po 117-108 i raz 118-107. Ich werdykt dał 34-letniemu Argentyńczykowi 32. zwycięstwo w karierze (19 przed czasem). Jest on wciąż niepokonany, a w dorobku ma jeszcze dwa remisy.

Natomiast młodszy o dwa lata Briceno na zawodowym ringu wygrywał 32 razy (26 przez nokaut), raz zremisował i poniósł sześć porażek.

dp