Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 20.02.2010

Pogrzeb Nodara Kumaritaszwilego

Tysiące Gruzinów, którzy mieli nadzieję witać swego zawodnika powracającego z igrzysk w Vancouver, zgromadziło się w sobotę w Bakuriani, by go pożegnać.
Wypadek Nodara KumaritaszwiliegoWypadek Nodara Kumaritaszwiliego (fot.East News)

21-letni saneczkarz zginął ponad tydzień temu podczas treningu na torze w Whistler, na kilka godzin przed otwarciem igrzysk. Stracił kontrolę nad sankami i przy szybkości 145 km na godzinę wypadł z toru, uderzając w stalowy wspornik.

Uczestnicy uroczystości przybyli przed dom rodzinny saneczkarza, by oddać hołd tragicznie zmarłemu. Wewnątrz dwupiętrowego, ceglanego budynku, znajdowała się trumna, otoczona duchownymi prawosławnymi, z ikonami i zapalonymi świecami w rękach. Niewielki chór śpiewał gruzińskie pieśni żałobne, a na ścianie wisiał portret Nodara.

"Chciałem wyprawić mu ucztę weselną, zamiast tego będziemy mieli stypę" - powiedział ojciec saneczkarza Dato Kumaritaszwili. Ojciec Nodara był także saneczkarzem, a po zakończeniu kariery prowadził bobslejową reprezentację Francji.

Sportowiec będzie pochowany w pobliżu Bakuriani. Na pogrzeb ma przybyć prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. W piątek członkowie rodziny Kumaritaszwilego przekopali się przez warstwy śniegu, by przygotować grób. Zgodnie z gruzińską tradycją "poświęcili" ziemię czerwonym winem.

Przyjaciele zmarłego i rodzina mówili, że Nodar - mimo młodego wieku - był doświadczonym sportowcem, pochodzącym z usportowionej rodziny saneczkarzy. Jeden z jego krewnych był pionierem tego sportu w Gruzji, a ojciec i dwaj wujowie zdobyli wiele międzynarodowych trofeów sportowych w czasach Związku Radzieckiego. Nodar Kumaritaszwili uczestniczył w dwóch cyklach zawodów Pucharu Świata i był uznawany za bardzo obiecującego zawodnika.

Śledztwo po wypadku wykazało, że Kumaritaszwili spóźnił wyjście z przedostatniego wirażu i nie zdołał wyrównać toru jazdy. Jednak rodzina i inni są zdania, że przyczyną wypadku był źle zaprojektowany tor. Wątpliwości na ten temat podnoszono już kilka miesięcy temu. Wiele osób martwiło się, że kosztowny obiekt - ponad 100 mln dol. - jest zbyt wymagający technicznie. A jedynie Kanadyjczycy mieli wystarczająco dużo czasu, by się do niego przystosować. Kumaritaszwili wykonał na tym torze tylko 26 przejazdów, podczas gdy kanadyjscy saneczkarze kilkaset.

bk