Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 20.06.2010

RPA 2010: Słowacja - Paragwaj 0:2 (0:1)

Piłkarze reprezentacji Słowacji rozegrali drugi bardzo słaby mecz w finałach mistrzostw świata w RPA. Po remisie z Nową Zelandią 1:1, w niedzielnym spotkaniu grupy F w Bloemfontein ulegli Paragwajowi 0:2.

Przez ponad 90 minut podopieczni Vladimira Weissa nie stworzyli żadnej dogodnej sytuacji. Jedyny groźny strzał oddali dopiero w doliczonym czasie gry (bramkarz Justo Villar nie dał się pokonać Robertowi Vittkowi).


Co innego Paragwajczycy, którzy od początku spotkania narzucili rywalom swój styl gry. Na bramkę Jana Muchy strzelali m.in. Roque Santa Cruza i Cristian Riveros, ale były golkiper warszawskiej Legii (od nowego sezonu w Evertonie) spisał się bez zarzutu.

W 27. minucie nie miał jednak nic do powiedzenia po ładnym, technicznym strzale Enrique Very. Dwanaście minut później Paragwajczycy mogli prowadzić jeszcze wyżej, ale tym razem Santa Cruz przegrał pojedynek z Muchą.

Po przerwie Słowacy - mimo niekorzystnego dla nich wyniku - w dalszym ciągu nie kwapili się do ataków. Prawie niewidoczny był rozgrywający Napoli Marek Hamsik, jego koledzy również sprawiali wrażenie, jakby unikali gry.

Kontrolujący przebieg meczu Paragwajczycy początkowo nie forsowali tempa, dopiero w ostatnich dwudziestu minutach uzyskali wyraźną przewagę. Najpierw pomylił się Vera, ale w 86. minucie słowacki bramkarz musiał wyciągać piłkę z siatki.

W zamieszaniu na linii pola karnego najlepiej zachował się Riveros, który dopadł do piłki i strzelił bardzo mocno z 16 metrów. Zasłonięty Mucha nawet nie zdążył zareagować.

Paragwajczycy kontynuują na mundialu w RPA świetną serię drużyn z Ameryki Południowej. To ósmy mecz zespołów z tego kontynentu i szóste zwycięstwo. Pozostałe dwa spotkania zakończyły się remisami.

Powiedzieli po meczu:

Gerardo Martino (selekcjoner reprezentacji Paragwaju): Uważam, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Dominowaliśmy na boisku właściwie od początku do końca spotkania. Już do przerwy mogliśmy prowadzić wyżej, ale zabrakło skuteczności. Dzisiejsza wygrana bardzo przybliża nas do awansu do 1/8 finału.

Enrique Vera (piłkarz reprezentacji Paragwaju): Zagraliśmy świetny mecz, pokazaliśmy dobrą skuteczność. Właściwie w żadnym momencie nie czuliśmy się zagrożeni. Jestem przekonany, że wyjdziemy z grupy. Kolejne spotkanie (z Nową Zelandią) potraktujemy jak finał mistrzostw świata.

Vladimir Weiss (selekcjoner reprezentacji Słowacji): "Przegraliśmy bardzo ważne spotkanie, ponieważ byliśmy za bardzo bojaźliwi. Zdecydowanie zabrakło nam odwagi. Zapłaciliśmy wysoką cenę za popełnione błędy. Wprawdzie rywale nie zagrali tak dobrze, jak potrafią, ale mimo tego nie umieliśmy nic zrobić"

Grupa F: Słowacja - Paragwaj 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Enrique Vera (27), 0:2 Cristian Riveros (86).

Żółta kartka - Słowacja: Jan Durica, Stanislav Sestak. Paragwaj: Enrique Vera.

Sędzia: Eddy Maillet (Seszele). Bloemfontein, widzów: 26 663.

Słowacja: Jan Mucha - Peter Pekarik, Martin Skrtel, Kornel Salata (83. Miroslav Stoch), Jan Durica - Vladimir Weiss, Jan Kozak, Zdeno Strba, Marek Hamsik - Robert Vittek, Stanislav Sestak (70. Filip Holosko).

Paragwaj: Justo Villar - Carlos Bonet, Antolin Alcaraz, Paulo da Silva, Claudio Morel - Enrique Vera (88. Edgar Barreto), Victor Caceres, Cristian Riveros - Roque Santa Cruz, Nelson Valdez (68. Aureliano Torres), Lucas Barrios (82. Oscar Cardozo).

Grupa F

2010-06-14:

Włochy - Paragwaj 1:1 (0:1)

2010-06-15:

Nowa Zelandia - Słowacja 1:1 (0:0)

2010-06-20:

Włochy - Nowa Zelandia 1:1 (1:1)
Słowacja - Paragwaj 0:2 (0:1)

2010-06-24:

Paragwaj - Nowa Zelandia (16.00)
Słowacja - Włochy (16.00)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty):

1.Paragwaj 2 1 1 0 3-1 4
2.Nowa Zelandia 2 0 2 0 2-2 2
.Włochy 2 0 2 0 2-2 2
4.Słowacja 2 0 1 1 1-3 1



dm, man