Logo Polskiego Radia
IAR
Marcin Nowak 12.07.2010

Holendrzy eskortowani przez myśliwce F16

Holenderscy piłkarze, mimo że przegrali mecz finałowy mistrzostw świata, wrócili do kraju z wielką pompą.

Ich samolot, eskortowany w przestrzeni powietrznej Holandii przez dwa myśliwce F16, wylądował o 17.20 na lotnisku Schiphol-Amsterdam.

Podczas krótkiego powitania na płycie lotniskat trener "Pomarańczowych" Bert van Marwijk podkreślił, że mimo iż jego podopieczni nie zdobyli Pucharu Świata, to jednak jest dumny z tego, co osiągnęła reprezentacja tak małego kraju. Jesteśmy drugą drużyną świata - powiedział trener.

Piłkarze zostali następnie w eskorcie policji przewiezieni autokarem do jednego z hoteli w pobliżu Hagi, gdzie czekały na nich rodziny.

To spektakularne przybycie piłkarzy było dostępne jedynie dla dziennikarzy. Władze zaapelowały do fanów, aby nie przychodzili na lotnisko, ponieważ nie jest organizowane uroczyste przyjęcie "Pomarańczowych".

Jutro zawodnicy zostaną uroczyście uhonorowani na Museumplein w Amsterdamie i przepłyną kanałami holenderskiej stolicy. Wcześniej zostaną przyjęci przez królową Beatrix i premiera Jana Petera Balkenende.

man