Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Aneta Hołówek 06.10.2010

Smuda odwołał trening kadry

Trener piłkarskiej reprezentacji Polski Franciszek Smuda odwołał zaplanowany na środę rano miejscowego czasu trening kadry w Chicago.
Trening piłkarzyTrening piłkarzyfot. PAP
Posłuchaj
  • Kadra Smudy w Chicago
  • Zmęczony Euzebiusz Smolarek
  • Pierwszy dzień zgrupowania w Chicago
  • franciszek Smuda
  • Andrzej Niedzielan
  • Kamil Grosicki
Czytaj także

Zawodnicy, którzy przygotowują się do sobotniego meczu z USA, przeprowadzą zajęcia tylko po południu.

Piłkarze mają odpocząć

Nie było specjalnego powodu odwołania treningu. Chodziło o to, żeby piłkarze trochę odpoczęli po podróży. O godz. 17 miejscowego czasu (w Polsce będzie północ) trening odbędzie się już zgodnie z planem - powiedziała przebywająca w Chicago rzeczniczka prasowa PZPN Agnieszka Olejkowska.

Jak dodała, w środowych zajęciach wezmą udział wszyscy zawodnicy. Nie mamy powodów do narzekań, oby tak do końca zgrupowania. Nikt w kadrze nie skarży się na urazy, na dodatek jest świetna pogoda - podkreśliła Olejkowska.

Dwa treningi w środę i czwartek zaplanowano na stadionie Stagg Field przy University of Chicago. W piątek kadra przeniesie się już na Soldier Field, gdzie kolejnego dnia odbędzie się mecz z Amerykanami. Początek o godz. 19 miejscowego czasu.

Polonia wita piłkarzy

Wcześniej niewielka grupa polonijnych kibiców powitała na chicagowskim lotnisku O'Hare piłkarską reprezentację Polski, która przyleciała na towarzyski mecz z drużyną USA.

Podróż minęła sprawnie i szybko - ocenił trener Franciszek Smuda.

Choć kibiców witających polską ekipę było mało, to stworzyli iście rodzinną atmosferę.

Kocham reprezentację i wierzę w nią. Wierzę, że Smuda poprowadzi do sukcesu. Jestem tutaj, bo kocham piłkę nożną i kocham Polskę. Dla nas wszystkich jest to duże wydarzenie, że będziemy mogli kibicować polskiej reprezentacji - powiedział wyraźnie wzruszony Artur "Chomik" Jarosiński, który w Stanach Zjednoczonych mieszka od 20 lat.

Piłkarz to normalny pasażer

Piłkarze wzbudzili zainteresowanie także wśród lecących z nimi innych pasażerów. Na początku nie wiedziałem o co chodzi i kto to jest, ale później się dowiedziałem. Piłkarze siedzieli obok nas i zachowywali się normalnie, jak każdy człowiek lecący amolotem - powiedział jeden z pasażerów.

Wszyscy w dobrych nastrojach - powiedział Smuda. Cieszymy się, że zagramy na "polskim" stadionie. Sądzę, że większość biletów kupią nasi rodacy. Z drugiej strony Stany Zjednoczone to bardzo dobry przeciwnik, a my tylko takich szukamy. Takie sparingi mają pomóc odpowiednio przygotować się do mistrzostw Europy - dodał.

Większość piłkarzy po raz pierwszy zawitała do Chicago. Jednym z niewielu, którzy mają co wspominać jest wracający do kadry po 4,5-rocznej przerwie Andrzej Niedzielan. W 2007 roku zdobył jedynego gola w meczu Wisły Kraków z Sevillą w finale towarzyskiego turnieju Chicago Trophy. Dwa miłe powroty w jednym. I do reprezentacji, i do Chicago. Faktycznie udało mi się tu strzelić bramkę i mam nadzieję, że podtrzymam dobrą passę w tym mieście - powiedział 31-letni napastnik Korony Kielce.

Pierwszym rywalem będzie zmiana czasu

Z kolei Radosław Majewski ocenił, że najważniejszym zadaniem zawodników na pierwsze godziny pobytu w USA będzie pokonanie różnicy czasu. Podróż minęła dobrze, nie było żadnych problemów, ale dziewięć godzin to trochę długo. Podobnie jak siedem godzin różnicy czasu. Zobaczymy jak będziemy się czuć w pierwszych godzinach, dniach - zaznaczył piłkarz Nottingham Forest.

Piłkarze prosto z lotniska O'Hare pojechali autokarem do położonego w centrum miasta hotelu "Seneka", gdzie już na początku tygodnia zostali zakwaterowani prezes PZPN Grzegorz Lato oraz dyrektor reprezentacji Konrad Paśniewski.

To jest hotel, który już znamy, bo tutaj mieszkała kadra Pawła Janasa w 2004 r. Jest to także miejsce, gdzie pracuje wielu Polaków. To duży przestronny obiekt z wygodnymi pokojami - powiedział Paśniewski.

Dodał, że nad dietą piłkarzy czuwać będzie kucharz Tomasz Leśniak, który doleci w czwartek.

Spotkanie z polonijnymi kibicami

Po przylocie kadry do Chicago potwierdzono także, że w czwartek odbędzie się spotkanie z polonijnymi kibicami w sklepie Centrum Sport położonym w polskiej dzielnicy w Chicago. Dojdzie do niego m.in. na życzenie sponsora, czyli firmy Nike.

Bilety na mecz towarzyski piłkarskich reprezentacji USA i Polski, który w sobotę 9 października rozegrany zostanie na stadionie Soldier Field w Chicago, cieszą się dużym zainteresowaniem. Do tej pory sprzedano ich około 30 tys

ah, man