To był mecz dwóch byłych liderek rankingu tenisistek WTA Tour.
Clijsters ma w dorobku trzy triumfy w Wielkim Szlemie, a jak dotychczas w Australii najlepiej poszło jej w 2004 roku, gdy doszła do finału.
Po klasycznym "rowerku" Belgijka przeprosiła kurtuazyjnie swoją rywalkę w krótkim wywiadzie udzielonym telewizji przy zejściu z kortu. Do zwycięstwa potrzebowała zaledwie 44 minut, a w ostatnich gemach coraz bardziej podłamana przebiegiem meczu Safina z trudem kryła łzy, zasłaniając w przerwach twarz ręcznikiem.
Trudno się dziwić frustracji Rosjanki, która obecnie jest 63. w rankingu WTA. Fatalnie rozpoczęła sezon od trzech przegranych meczów, a przed tygodniem w Hobart zdołała urwać tylko jednego gema Francuzce Marion Bartoli. W sumie od października młodsza siostra Marata Safina przegrała szósty z rzędu pojedynek.
Rosjanka była numerem jeden na świecie w 2009 roku przez 26 tygodni. W ubiegłym roku nie mogła odnaleźć wysokiej formy i grała okresami bardzo słabo, czego skutkiem był wyraźny spadek w klasyfikacji. Ostatnio dość często narzeka też na ból pleców, następstwo poważnej kontuzji.
Oprócz Clijsters do drugiej rundy pewnie awansowały we wtorek m.in. wiceliderka rankingu Rosjanka Wiera Zwonariewa, Australijka Samanta Stosur (nr 5.) i Serbka Jelena Jankovic (7.).
Natomiast ponad dwie i pół godziny spędziła na korcie Agnieszka Radwańska (12.), zanim z wielkim trudem pokonała 40-letnią Japonkę Kimiko Date-Krumm (Japonia) 6:4, 4:6, 7:5.
21-letnia krakowianka wróciła w Australii do gry po ponad trzymiesięcznej przerwie spowodowanej przeciążeniowym pęknięciem dużego palca lewej stopy i operacji kontuzjowanej nogi. W drugiej rundzie zmierzy się z Chorwatką Petrą Martic.
Wyniki wtorkowych spotkań pierwszej rundy gry pojedynczej kobiet:
Wiera Zwonariewa (Rosja, 2) - Sybille Bammer (Austria) 6:2, 6:1
Kim Clijsters (Australia, 3) - Dinara Safina (Rosja) 6:0, 6:0
Samantha Stosur (Australia, 5) - Lauren Davis (USA) 6:1, 6:1
Jelena Jankovic (Serbia, 7) - Ałła Kudriawcewa (Rosja) 6:0, 7:6 (7-5)
Shahar Peer (Izrael, 10) - Mathilde Johansson (Francja) 6:1, 6:1
Agnieszka Radwańska (Polska, 12) - Kimiko Date-Krumm (Japonia) 6:4, 4:6, 7:5
Nadieżda Pietrowa (Rosja, 13) - Ksenia Perwak (Rosja) 6:2, 6:1
Anastazja Pawliuczenkowa (Rosja, 16) - Kirsten Flipkens (Belgia) 6:4, 7:6 (7-4)
Maria Kirilenko (Rosja, 18) - Romina Oprandi (Włochy) 6:3, 5:7, 8:6
Jekaterina Makarowa (Rosja) - Ana Ivanovic (Serbia, 19) 3:6, 6:4, 10:8
Flavia Pennetta (Włochy, 22) - Anastasia Rodionova (Australia) 6:2, 6:1
Alisa Klejbanowa (Rosja, 24) - Irina Falconi (USA) 6:1, 6:0
Petra Kvitova (Czechy, 25) - Sally Peers (Australia) 6:2, 6:4
Maria-Jose Martinez-Sanchez (Hiszpania, 26) - Greta Arn (Węgry) 6:3, 4:6, 6:2
Ayumi Morita (Japonia) - Alexandra Dulgheru (Rumunia, 27) 6:4, 6:4
Lucie Safarova (Czechy, 31) - Shuai Zhang (Chiny) 7:5, 4:6, 6:1
Klara Zakopalova (Czechy) - Melanie Oudin (USA) 6:1, 3:6, 6:1
Lesja Curenko (Ukraina) - Patty Schnyder (Szwajcaria) 6:2, 6:3
Alicia Molik (Australia) - Roberta Vinci (Włochy) 1:6 6:3, 8:6
Simona Halep (Rumunia) - Anne Kremer (Luksemburg) 6:3, 3:6, 6:2
Sorana Cirstea (Rumunia) - Mirjana Lucic (Chorwacja) 6:4, 6:2
Alize Cornet (Francja) - Coco Vandeweghe (USA) 6:2, 6:1
Petra Martic (Chorwacja) - Sophie Ferguson (Australia) 7:6 (8-6), 0:6, 6:3
Shuai Peng (Chiny) - Kateryna Bondarenko (Ukraina) 2:6, 6:3, 8:6
Bojana Jovanovski (Serbia) - Kai-Chen Chang (Tajwan) 7:5, 6:1
Anna Czakwetadze (Rosja) - Olga Goworcowa (Białoruś) 6:3, 6:4
Iveta Benesova (Czechy) - Anabel Medina-Garrigues (Hiszpania) 6:0, 6:1
Lourdes Dominguez-Lino (Hiszpania) - Johanna Larsson (Szwecja) 6:2, 6:1
Caroline Garcia (Francja) - Varvara Lepchenko (USA) 7:5, 4:6, 6:3
Kristina Barrois (Niemcy) - Akguł Amanmuradowa (Uzbekistan) 6:4, 6:2
Wiera Duszewina (Rosja) - Maria-Elena Camerin (Włochy) 6:3, 3:6, 6:1
Carla Suarez-Navarro (Hiszpania) - Christina McHale (USA) 4:6, 6:3, 6:4
man