Logo Polskiego Radia
PAP
Paweł Klocek 18.02.2011

Pechowe ćwierćfinały Radwańskiej

Agnieszka Radwańska nie będzie dobrze wspominać pojedynków ze Swiełaną Kuzniecową podczas turnieju WTA Tour w Dubaju. Polka uległa Rosjance zarówno w ćwierćfinale turnieju singlowego, jak i debla.
Agnieszka RadwańskaAgnieszka Radwańska fot. PAP/EPA

W ćwierćfinale singla Swietłana Kuzniecowa zwyciężyła 7:6, 6:3 i znalazła się wśród czterech półfinalistek turnieju. Obok Rosjanki ww grze o wygraną pozostały Karolina Woźniacki, Jelena Janković i Flavia Penetta.

W turnieju deblowym Radwańska grała w parze ze Słowaczką Danielą Hantuchovą, a Kuzniecowa ze swoją rodaczką Wierą Zwonariewą. Wygrały Rosjanki 7:6, 6:4.

Najpierw gra singlowa

Polska tenisistka była rozstawiona z numerem ósmym, jej rywalka z 16.
Obie tenisistki dobrze się znają, bowiem było to ich dwunaste spotkanie. Rosjanka wygrała po raz piąty z rzędu i poprawiła bilans na 9-3, a na twardej nawierzchni na 7-2. Tym razem mecz trwał dwie godziny i jedną minutę.

W pierwszym secie Rosjanka tradycyjnie podejmowała duże ryzyko, które przynosiło sporą liczbę niewymuszonych błędów, przeplatanych wygrywającymi piłkami lądującymi na liniach. Radwańska za to wykazywała się dużą cierpliwością i starała się unikać morderczych wymian, bowiem ze względu na różnicę w warunkach fizycznych, w takiej konfrontacji była skazana na porażkę.

Obie cały czas wywierały na siebie presję, szczególnie przy returnie, co doprowadziło do serii przełamań - w sumie każda w pierwszej partii czterokrotnie straciła swoje podanie. W wyniku zdobywanych "breaków" Rosjanka prowadziła w niej już 5:3, a także 6:5 (przy własnym podaniu), ale doszło do tie-breaka.

Dodatkową rozgrywkę lepiej rozpoczęła Polka, wychodząc na 5:2, a później prowadziła jeszcze 6:5 i 7:6, po czym straciła trzy kolejne punkty.

W drugim secie obraz gry się nie zmienił, choć Kuzniecowa wyraźnie zapanowała nad emocjami i rzadziej się myliła. Do tego już w czwartym gemie udało jej się przełamać serwis krakowianki. Dzięki niemu odskoczyła na 4:1 i 5:2. Wówczas, przy serwisie Polki, nie wykorzystała dwóch piłek meczowych, w obydwu przypadkach zawiódł forhend, jej najsilniejsza broń.

Przy trzecim meczbolu, przy stanie 5:3 i 40-15 dla Rosjanki, forhend Radwańskiej trafił w taśmę. Był to 20. niewymuszony błąd Polki, przy 37 po stronie rywalki, która okazała się jednak zdecydowanie lepsza w wygrywających uderzeniach 39-12.

Występ w ćwierćfinale w Dubaju dał Polce premię w wysokości 41 450 dolarów i 225 punktów do rankingu WTA Tour. Jednak, ponieważ przed rokiem doszła tu do półfinału, straci 170 punktów (półfinał wart jest 395 pkt). Mimo to powinna w poniedziałek utrzymać dziesiąta pozycję w rankingu WTA Tour.

Wieczorem Radwańską czeka jeszcze występ w ćwierćfinale debla, w którym startuje razem ze Słowaczką Danielą Hantuchovą. Ich rywalkami będą Kuzniecowa i jej rodaczka Wiera Zwonariewa.

W sobotnim półfinale singla Kuzniecowa spotka się z Włoszką Flavią Pennettą (11.), a przed nimi na kort wyjdą Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki (1.) i Serbka Jelena Jankovic (6.). Niezależnie od wyniku, Wozniacki w poniedziałek wróci - po tygodniowej przerwie - na pozycję liderki rankingu WTA Tour, a prowadzenie utrzyma na pewno co najmniej do 21 marca.

Wyniki czwartkowych spotkań trzeciej rundy:

Caroline Wozniacki (Dania, 1) - Shahar Peer (Izrael, 9) 6:2, 6:4
Jelena Jankovic (Serbia, 6) - Samantha Stosur (Australia, 4) 6:3, 5:7, 7:6 (7-4)
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 16) - Agnieszka Radwańska (Polska, 8) 7:6 (9-7), 6:3
Flavia Pennetta (Włochy, 11) - Alisa Klejbanowa (Rosja, 15) 6:2, 6:0

Pary 1/2 finału:

Wozniacki - Jankovic
Kuzniecowa - Pennetta

pk