Logo Polskiego Radia
PAP
Paweł Klocek 12.04.2011

TBL: Prokom pewnie wygrywa z Energą

Koszykarze Asseco Prokom Gdynia pokonali Energę Czarnych Słupsk w pierwszym meczu półfinałowym Tauron Basket Ligii.
Asseco Prokom Gdynia - Energa Czarni SłupskAsseco Prokom Gdynia - Energa Czarni Słupsk fot. PAP/Adam Warżawa

Walka kosz za kosz trwała jedynie do 25. minuty. Drugie spotkanie odbędzie się w czwartek, także w Gdyni. Najwięcej punktów dla zwycięzców rzucił Daniel Ewing - 14, dla Energi Czarnych Słupsk najwięcej punktów zdobył Ermin Jazvin - 18. W drużynie mistrza polski z dobrej strony zaprezentowali się również Radko Varda i Tommy Adams. W czwartej kwarcie gdynianie jedynie utrzymywali przewagę.

Po meczu powiedzieli:

Dainius Adomaitis (trener Energa Czarni Słupsk): Aby wygrać z Asseco Prokom trzeba rozegrać jeden z najlepszych meczów sezonie oraz zachować koncentrację przez 40 minut. Tymczasem popełniliśmy zbyt wiele prostych błędów w obronie. Zawodnicy dobrze wiedzieli, że nie mogą odpuszczać Widenowa i Adamsa, którzy jednak bezkarnie trafiali do kosza. Na pewno zabrakło nam także punktów Blassingame'a oraz Cesnauskisa, spudłowaliśmy również 12 rzutów wolnych. Przed drugim meczem musimy wszystko poprawić. Na pewno nie możemy bać się pokonać mistrzów Polski.

Tomas Pacesas (trener Asseco Prokom Gdynia): Zrobiliśmy mały krok do awansu do finału play off, ale na razie nie ma czym się ekscytować. Uważam, że to spotkanie wygraliśmy obroną. Zwłaszcza w końcówce nie pozwoliliśmy słupszczanom na oddanie celnych rzutów. W moim zespole na wyróżnienie zasłużyli wszyscy zawodnicy, nie tylko ci, którzy zdobyli najwięcej punktów. Mam wiele uznania dla Courtney'a Eldridge'a oraz Krzysztofa Szubargi. Ten pierwszy starał się uprzykrzać życie Blassingame'owi, a Szubarga, chociaż ani razu nie trafił do kosza, miał pięć asyst.

Ermin Jazvin (center Energa Czarni Słupsk): W konfrontacji z Asseco Prokom nie można pozwolić sobie nawet na chwilę przestoju, bo rywale natychmiast to wykorzystują. Mistrzowie Polski to świetna drużyna, ale można ją pokonać. Musimy jednak zniwelować silne strony rywali. Mnie w udziale ponownie przyjdzie zastopować Ratko Vardę, którego znam bardzo dobrze ze wspólnych występów w reprezentacji Bośni i Hercegowiny.

Adam Hrycaniuk (center Asseco Prokom Gdynia): Słupszczanie rozegrali przyzwoity mecz, ale w końcówce nasza obrona wzięła górę. Na boisko wyszliśmy z założeniem zaprezentowania twardej i zdecydowanej defensywy. W pierwszej połowie tego zadania nie udało nam się zbyt dobrze realizować, jednak po przerwie do naszej postawy w obronie nie można mieć już zastrzeżeń. Rywale opadli też chyba z sił, a my grając agresywnie wymusiliśmy kilka strat, dzięki czemu wypracowaliśmy sobie przewagę wynoszącą 10 punktów. Tę różnicę udało nam się utrzymać do ostatniej syreny.

Asseco Prokom Gdynia - Energa Czarni Słupsk 74:59 (21:24, 18:11, 19:14, 16:10).

Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw) 1-0 dla Asseco Prokom. Drugie spotkanie odbędzie się w czwartek także w Gdyni.

Punkty:

Asseco Prokom Gdynia: Daniel Ewing 14, Tommy Adams 13, Filip Widenow 12, Ratko Varda 10, Adam Hrycaniuk 8, Courtney Eldridge 5, Piotr Szczotka 4, Robert Witka 4, Ronnie Burrell 3, Qyntel Woods 1, Krzysztof Szubarga 0, Przemysław Frasunkiewicz 0.

Energa Czarni Słupsk: Ermin Jazvin 18, Paweł Leończyk 10, Jerel Blassingame 9, Mantas Cesnauskis 9, Bryan Davis 7, Zbigniew Białek 3, Krzysztof Roszyk 3, Wojciech Szawarski 0, William Avery 0, Hubert Pabian 0, Patryk Przyborowski 0.

pk