Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Marcin Nowak 09.10.2011

Superpuchar Polski dla siatkarek Muszynianki

Siatkarki Bank BPS Muszynianki Fakro Muszyna pokonały w Szamotułach Aluprof Bielsko-Biała 3:0 (25:21, 26:24, 25:19) i zdobyły po raz drugi w historii klubu Superpuchar Polski.
Bank BPS Muszynianka Fakro MuszynaBank BPS Muszynianka Fakro Muszynafot. PAP/Andrzej Grygiel

W Szamotułach już po siódmy najlepsze zespoły minionego sezonu stanęły do walki o Superpuchar, o co rywalizują zwykle mistrz i zdobywca Pucharu Polski. W ostatnich rozgrywkach "mineralne" zdobyły oba trofea, dlatego ich rywalem były finalistki ostatniej edycji PP.

Podopieczne Bogdana Serwińskiego wygrały w pełni zasłużenie. Bielszczankom brakowało przede wszystkim pewności w końcówkach, a drugiego seta przegrały już na własne życzenie. Przy stanie 24:24 Gabriela Wojtowicz zamiast zaatakować z przechodzącej piłki, oddała ją rywalkom za darmo. Siatkarki z Muszyny skorzystały z prezentu i po chwili wygrywały już w całym meczu 2:0.

Siatkarki Aluprofu w trzeciej partii długo prowadziły, ale potem brakowało im pewności w ataku. Ostatnie piłki bielszczanki oddały praktycznie bez walki. MVP meczu został Debby Stam-Pilon z Muszynianki.

- Przegraliśmy, bo popełniliśmy więcej błędów, zdarzały nam się przestoje, co potrafiły wykorzystać rywalki. W przyjęciu byliśmy lepsi, w innych elementach było mniej więcej po równo. Mimo porażki 0:3, ten mecz z Muszynianką był naszym najlepszym w turnieju Szamotułach - przyznał po meczu trener bielszczanek Mariusz Wiktorowicz.

Trener Serwiński ze spokojem przyjął zwycięstwo na odwiecznym rywalem. - Widać, że i Aluprof i my mamy podobne problemy. Obie drużyny dopiero się zgrywają, dziewczyny wracają do składu po ciężkim reprezentacyjnym sezonie. W pierwszych dwóch dniach turnieju dałem szansę gry prawie wszystkim zawodniczkom, aby one miały też satysfakcję. Oczywiście zarówno z Atomem i Budowlanymi chcieliśmy wygrać, ale też nie był to główny cel - tłumaczył szkoleniowiec.

- Dziś już graliśmy bardziej stabilnym składem - wiadomo mecz miał już swoją stawkę, przyjechała telewizja, trzeba było się pokazać - dodał żartobliwie.

Mecz Muszynianki z Aluprofem zadecydował o trzecim miejsce w turnieju "Szamotuły Enea Cup". Wcześniej Atom Trefl Sopot pokonał Budowlanych Łódź 3:2 i zajął pierwszą lokatę. MVP została Małgorzata Kożuch (Atom Trefl). Organizatorzy wyróżniali zawodniczki poszczególnych drużyn - nagrody otrzymały Neriman Ozsoy (Atom Trefl), Ana Grbac (Budowlani), Joanna Frąckowiak (Aluprof) oraz Vesna Djurisić (Bank BPS Muszynianka Fakro).

Bank BPS Muszynianka Fakro - Aluprof Bielsko Biała 3:0 (25:21, 26:24, 25:19)

Bank BPS Muszynianka: Milena Radecka, Katarzyna Gajgał, Vesna Djurisić, Anna Werblińska, Debby Stam-Pilon, Rachel Rourke, Mariola Zenik (libero) oraz Caroline Wensink, Joanna Kaczor.

Aluprof: Joanna Wołosz, Alexis Crimes, Gabriela Wójtowicz, Liesbet Vindevoghel, Klaudia Kaczorowska, Joanna Frąckowiak, Magdalena Matusiak (libero) oraz Daria Michalak (libero), Koleta Łyszkiewicz, Sylwia Pelc, Karolina Ciaszkiewicz.

wyniki niedzielnych spotkań:

Atom Trefl Sopot - Budowlani Łódź 3:2 (23:25, 25:10, 19:25, 25:22, 15:11)
Bank BPS Muszynianka Fakro - Aluprof Bielsko-Biała 3:0 (25:21, 26:24, 25:19)

Końcowa kolejność turnieju:
1. Atom Trefl 8 pkt, 2. Budowlani 7 pkt, 3. Bank BPS Muszynianka Fakro 3 pkt, 4. Aluprof Bielsko-Biała 0 pkt.


man