Indykpol AZS: Rozstaliśmy się z Igorem w zgodzie

Kontrakt między zawodnikiem, a klubem został rozwiązany za porozumieniem stron. Trener oraz zarząd Indykpolu AZS wiązał z przyjściem zawodnika spore nadzieje. Jednak kontuzje jakie towarzyszą mu od początku sezonu uniemożliwiają dalszą współpracę.

Atakujący, który przyszedł do Olsztyna z Jastrzębskiego Węgla zagrał ledwie 13 setów w barwach akademików. Podczas meczu z ZAKSĄ Igor nabawił się urazu kolana, a jego przerwa na leczenie miała potrwać kilka tygodni.

- To nie jest pytanie do mnie, dlaczego ta rehabilitacja trwa tak długo, bo nie jestem chirurgiem - ucina Mariusz Szyszko, prezes Indykpolu AZS w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

- Być może Igor przychodząc do nas nie zdążył jeszcze wyleczyć poprzednich kontuzji z reprezentacji. Teraz nie zgłosił gotowości do gry, więc szczerze porozmawialiśmy. Rozstaliśmy się w pokoju - dodał.

Klub twierdzi, że w tej sytuacji nie należy szukać żadnych przyczyn pozasportowych.

ah