Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Aneta Hołówek 19.02.2012

"Del Boy" dostał od Kliczki solidną lekcję boksu

Witalij Kliczko obronił tytuł mistrza świata organizacji WBC w wadze ciężkiej. W pojedynku, który odbył się w Monachium, ukraiński bokser pokonał jednogłośnie na punkty Brytyjczyka Derecka Chisorę.
Del Boy dostał od Kliczki solidną lekcję boksu PAP/EPA

Obaj pięściarze stoczyli w obecności 14 tysięcy kibiców emocjonującą walkę, obfitującą w liczne ciosy. Przez dwanaście rund więcej zadał ich Kliczko, ale ambitny Chisora sprawiał wrażenie, jakby uderzenia rywala nie robiły na nim wrażenia.

Praktycznie cały czas szedł do przodu, a w siódmej i ósmej rundzie sam wyprowadził sporo mocnych i celnych ciosów.

Ostatecznie jednak Kliczko, który nigdy w zawodowej karierze nie był na deskach, zdołał utrzymać swoją przewagę, a w ostatnich rundach (zwłaszcza w dziewiątej) pokazał jeszcze kilka widowiskowych akcji.

Sędziowie przyznali mu zwycięstwo 118:110, 118:110 i 119:111.

- Dałem temu młodemu człowiekowi solidną lekcję boksu. Chętnie bym jeszcze raz z nim walczył - przyznał krótko po werdykcie mistrz świata.

Emocji nie brakowało już przed walką. Podczas piątkowej ceremonii ważenia Chisora spoliczkował rywala i obsypał go wyzwiskami. Ukrainiec zachował spokój i nie zrewanżował się zawodnikowi noszącemu ringowy przydomek "Del Boy". Władze federacji WBC (World Boxing Council) postanowiły, że Brytyjczyk za swoje zachowanie zapłaci 50 tysięcy dolarów kary.

Podczas sobotniego pojedynku kibice w hali w Monachium głośno gwizdali na pretendenta do tytułu. Po walce doszło jeszcze do słownych przepychanek między obozem Chisory i Władimirem, młodszym bratem Witalija. Chwilę potem fani niemal kompletnie zagłuszyli wypowiedzi przed mikrofonem Brytyjczyka.

ah