Szykuje się zmora Polaków - Grand Prix Szwecji

Po trzech eliminacjach w czołówce klasyfikacji generalnej panuje spory tłok.
Po zawodach w Auckland, Lesznie i Pradze na czele rywalizacji znajdują się zawodnicy, którzy byli już mistrzami świata. Prowadzi Australijczyk Jason Crump - 44 pkt, przed broniącym tytułu Amerykaninem Gregiem Hancockiem i Gollobem - po 43. Hampel z dorobkiem 39 pkt zajmuje piąte miejsce.
Na sztucznym torze stadionu Ullevi Polakom nie wiodło się do tej pory najlepiej. Gollob startował tam sześciokrotnie i tylko raz stanął na podium - w 2010 roku był drugi. Hampel także nie przepada za jazdą w Goeteborgu - nigdy nie wywalczył tu miejsca w czołowej trójce.
Przed rokiem ze względu na padający deszcz i zły stan nawierzchni zawody zostały przerwane po 16 biegach. Wygrał Australijczyk Chris Holder. Gollob był dziewiąty, a Hampel - 11.
GP Szwecji rozpocznie się o godzinie 19.

man