Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marcin Nowak 02.11.2012

Trwa cudowna passa Janowicza w Paryżu

Polski tenisista awansował do półfinału halowego turnieju rangi ATP Masters 1000 na twardych kortach w Paryżu (pula nagród: 2,43 mln euro).
Radość Jerzego Janowicza po awansie do półfinału turnieju w paryskiej hali BercyRadość Jerzego Janowicza po awansie do półfinału turnieju w paryskiej hali BercyPAP/EPA/YOAN VALAT
Galeria Posłuchaj
  • Wojciech Fibak, były tenisista o występach Jerzego Janowicza w Paryżu (IAR)
  • Wojciech Fibak, były tenisista o psychice Jerzego Janowicza (IAR)
  • Wojciech Fibak, były tenisista przed półfinałowym pojedynkiem Jerzego Janowicza w Paryżu (IAR)
Czytaj także

Rywal Polaka, dziewiąty w światowym rankingu Serb Janko Tipsarević skreczował przy stanie 3:6, 6:1, 4:1 dla Janowicza.

Wynik osiągnięty w stolicy Francji to największy sukces w karierze sklasyfikowanego na 69. miejscu w rankingu ATP Tour niespełna 22-letniego Polaka.

Sensacyjna forma Janowicza
W czwartek pochodzący z Łodzi zawodnik sprawił największą niespodziankę w turnieju, eliminując trzeciego w rankingu ATP Tour, mistrza olimpijskiego z Londynu i triumfatora tegorocznej edycji US Open, Brytyjczyka Andy'ego Murraya. Wcześniej pochodzący z Łodzi zawodnik pokonał dwóch innych tenisistów z najlepszej "20" świata - Niemca Philippa Kohlschreibera i Chorwata Marina Cilica.
Początek pojedynku z Tipsarevicem nie zapowiadał szczęśliwego dla Janowicza zakończenia. Polak przegrał trzy pierwsze gemy, często posyłając piłkę poza kort. Nie wychodziły mu zarówno długie zagrania, jak i skróty, które były jego atutem w meczu z Murrayem. W późniejszej fazie tej partii "Jerzyk" pokazał się z lepszej strony i punktował m.in. dzięki skutecznemu serwisowi.
Poprawa w grze łodzianina wystarczyła jednak tylko na wygranie trzech gemów. Dobrze dysponowany Tipsarević bezlitośnie wykorzystywał pomyłki młodszego o sześć lat rywala i pewnie zwyciężył w tej odsłonie.

Reaktywacja polskiego tenisisty
Nieudane zagrania z poprzedniego seta nie załamały Janowicza, który wygrał pierwszego gema, posyłając m.in. asa serwisowego przy prędkości 227 km/h (w całym spotkaniu miał 11 asów, przy zaledwie 2 takich zagraniach Serba). Wyżej notowany przeciwnik wyrównał, ale już po chwili Polak po raz pierwszy w tej partii przełamał jego podanie.
Najwięcej emocji przyniósł piąty gem. Prowadzący 3:1 Janowicz miał słabszy moment, ale dzięki m.in. skutecznym skrótom udało mu się przełamać podanie Tipsarevica. Seta wygrał "do jednego".
Decydująca odsłona, podobnie jak dzień wcześniej w potyczce z Brytyjczykiem, przebiegała całkowicie pod dyktando Polaka. Przy prowadzeniu 4:1 Serb wezwał do siebie lekarzy i chciał zrezygnować z dalszej gry. Po chwili wrócił na kort, ale przy stanie 40:0 podszedł do siatki i po godzinie oraz 48 minutach walki podziękował tenisiście z Łodzi za rywalizację.

Potężny awans w światowym rankingu
W paryskiej hali Bercy Janowicz zarobił do tej pory 118 210 euro oraz wywalczył 360 pkt do rankingu ATP, co zapewni mu awans do pierwszej "40" światowej listy.
W piątek Polak odniósł szóste zwycięstwo w Paryżu, gdyż do turnieju głównego przebijał się przez kwalifikacje. Na korcie spędził dotąd ponad 9 godzin, czyli ponad dwa razy więcej niż jego kolejny rywal Gilles Simon. Zajmujący 20. miejsce w rankingu ATP Francuz rozegrał tylko trzy mecze; w ćwierćfinale wygrał z Czechem Tomasem Berdychem 6:4, 6:4. Sobotni półfinał będzie pierwszym spotkaniem na korcie obu tenisistów.

Wielki talent z Łodzi

Jerzy Janowicz urodził się 13 listopada 1990 w Łodzi. Jego rodzice - Anna i Jerzy Janowicz senior byli łódzkimi siatkarzami.

"Jerzyk" zaczął grę w tenisa w wieku 5 lat. Do 2004 reprezentował klub Orkan, następnie był zawodnikiem AZS Łódź i MKT Łódź. Jest abolwentem Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Łodzi. Obecnie znajduje się pod sportową opieką Prokomu.

Janowicz już od bardzo młodego wieku rokował na świetnego tenisistę. W 2006 roku rozegrał pierwszy mecz juniorski, a już w 2007 roku został finalistą wielkoszlemowego turnieju juniorskiego US Open. Rok później powtórzył ten sukces we French Open. W lipcu 2008 roku zadebiutował też w reprezentacji Polski w Pucharze Davisa. Sezon zakończył wówczas na 335. miejscu w rankingu ATP.

Rok 2009 to pierwsze występy Janowicza w turniejach rangi ATP. Polak nie zachwycił w rozgrywkach na najwyższym szczeblu i zakończył sezon na 319. pozycji w światowym rankingu. Skromnie torował sobie jednak drogę w rankingach w następnym roku. Po kilku sukcesach na szczeblu challengerów uplasował się na 161. miejscu w rankingu ATP.

Kolejny sezon to "krok w tył" w karierze "Jerzyka". Polski tenisista do udanych mógł zaliczyć tylko występ w challengerze w Poznaniu (dotarł tam do finału). W efekcie spadł na światowych listach aż na 221. pozycję.

Przełom nastąpił w 2012 roku. Janowicz znów błysnął formą - głównie w turniejach spoza cyklu ATP. Wygrał silnie obsadzony challenger w holenderskim Scheveningen, a następnie powtórzył ten sukces w Poznaniu. W rozgrywkach na najwyższym szczeblu z dobrej strony pokazał się też na kortach Wimbledonu, gdzie doszedł do 3. rundy i miał nawet piłki meczowe w starciu z Florianem Mayerem. Na dobre umocnił się w pierwszej "100" rankingu ATP po niedawnym występie na kortach w Moskwie, gdzie doszedł do ćwierćfinału.

Wyniki ćwierćfinałów tenisowego turnieju ATP Masters 1000 w paryskiej hali Bercy:

Gilles Simon (Francja) - Tomas Berdych (Czechy, 5) 6:4, 6:4
Jerzy Janowicz (Polska) - Janko Tipsarević (Serbia, 8) 3:6, 6:1, 4:1 - krecz Tipsarevica
David Ferrer (Hiszpania, 4) - Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 6) 6:2, 7:5
Michael Llodra (Francja) - Sam Querrey (USA) 7:6 (7-4), 6:3

man, PAP, wiki, polskieradio.pl