Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 05.12.2012

Armstrong jeszcze nie stracił olimpijskiego brązu

Międzynarodowy Komitet Olimpijski z powodów formalnych odroczył decyzję o odebraniu Lance'owi Armstrongowi brązowego medalu olimpijskiego, który wywalczył w Sydney w 2000 roku.
Lance ArmstrongLance ArmstrongHaggisnl/ Wikimedia Commons

Kolarz zamieszany w aferę dopingową był wtedy trzeci w jeździe na czas.
Obradujący w Lozannie Komitet Wykonawczy MKOl wstrzymał się z podjęciem decyzji do czasu, gdy Armstrong otrzyma oficjalne powiadomienie o dyskwalifikacji od Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) i anulowaniu jego wyników w ostatnich 14 latach.
Pod koniec października UCI pozbawiła Amerykanina siedmiu tytułów triumfatora Tour de France. Unieważniono wszystkie wyniki kolarza od 1 sierpnia 1998 roku. Armstrong dostał także dożywotni zakaz rywalizowania w tej dyscyplinie.
Decyzja UCI opierała się na raporcie sporządzonym przez Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA), w którym opisano czynny udział Armstronga w zakrojonym na szeroką skalę procederze dopingowym.
Od momentu, gdy Amerykanin odbierze pismo, ma trzy tygodnie na złożenie apelacji. Jeśli tego nie zrobi, MKOl będzie mógł pozbawić go brązowego medalu wywalczonego w Sydney, uzasadniając to przyznaniem się zawodnika do winy.
W sierpniu złoty medal olimpijski stracił były kolega Armstronga z zespołu - Tyler Hamilton. Amerykanin wygrał w 2004 roku w Atenach jazdę na czas.
Toczy się także postępowanie przeciwko innemu kolarzowi z tej samej drużyny - Leviemu Leipheimerowi. Amerykanin wywalczył brąz w Pekinie w 2008 roku w tej samej konkurencji. Później, podczas postępowania prowadzonego przez USADA, przyznał się jednak do dopingu.

man