Szok w Pucharze Anglii - trzecioligowiec wyeliminował Liverpool

W tej rundzie jego rywalem będzie inny zespół ekstraklasy Everton.
Piłkarze Oldham nie przestraszyli się uznawanego za faworyta ubiegłorocznego finalisty tych rozgrywek i sprawili sensację. Już w drugiej minucie objęli prowadzenie, po golu głową Matta Smitha. Kwadrans później wyrównał wprawdzie Urugwajczyk Luis Suarez, jednak tuż przed przerwą gospodarze ponownie trafili do siatki - swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Smith.
Po przerwie trzecie trafienie dołożył wypożyczony do Oldham z Manchesteru City Reece Wabara. Liverpool starał się odrobić straty, atakował, trener Brendan Rodgers zdecydował się nawet wprowadzić na boisko kapitana Stevena Gerrarda, który zaczął mecz na ławce rezerwowych. Nie przyniosło to jednak oczekiwanych rezultatów. Goście, mimo wielu szans, zdołali strzelić tylko jedną bramkę.
To nie jedyna niespodzianka w 4. rundzie Pucharu Anglii. W innym niedzielnym meczu
broniąca trofeum Chelsea Londyn tylko zremisowała na wyjeździe 2:2 z innym trzecioligowcem Brentfordem. Oba zespoły spotkają się ponownie.
Trzecioligowiec sprawił faworyzowanej Chelsea sporo kłopotów. Był bliski sprawienia sensacji, bowiem od 73. minuty prowadził 2:1. Nie zdołał jednak utrzymać tego wyniku do końca. Na siedem minut do zakończenia regulaminowego czasu gry remis i powtórkę na własnym stadionie zapewnił obrońcom trofeum Hiszpan Fernando Torres.
Londyńczycy, którzy sięgali po Puchar Anglii czterokrotnie w ostatnich sześciu sezonach, dwukrotnie zmuszeni byli odrabiać straty. W 42. minucie prowadzenie Brentford dał Włoch Marcello Trotta. Drugą bramkę dla tego zespołu dołożył nieco ponad pół godziny później z rzutu karnego Harry Forrester. W międzyczasie trafienie dla Chelsea uzyskał także Brazylijczyk Oscar.
Zwycięzca tej rywalizacji w kolejnej rundzie zmierzy się z drugoligowym Middlesbrough.
W niedzielę dość niespodziewanie z rozgrywek odpadł Tottenham Hotspur, który przegrał na wyjeździe z grającym w Championship (druga liga) Leeds United 1:2.
Sensacyjnych rozstrzygnięć nie brakowało także w sobotę. Awans do 1/8 finału wywalczyły wtedy m.in. piątoligowy Luton Town i trzecioligowy Milton Keynes Dons. Oba pokonały drużyny występujące w Premier League.
Zespół z Luton wygrał na wyjeździe 1:0 z Norwich City. To pierwszy przypadek od 24 lat, aby ekipa grająca w niższej niż czwarta liga, wyrzuciła za burtę w Pucharze Anglii zespół z ekstraklasy. W kolejnej rundzie zespół ten zmierzy się z drugoligowym Millwall.
Milton Keynes Dons z kolei, także na boisku rywala, pokonał 4:2 Queens Park Rangers. W 1/8 finału jej przeciwnikiem będzie drugoligowy Barnsley, którego zawodnikiem jest Tomasz Cywka.
Do kolejnej fazy awansował także Arsenal Londyn Wojciecha Szczęsnego po wygranej 3:2 z drugoligowym Brighton Hove&Albion, w którego barwach zabrakło Tomasza Kuszczaka (na ławce rezerwowych). Tam jego rywalem będzie Blackburn Rovers (druga liga).
Mistrz Anglii Manchester City w sobotę zwyciężył Stoke City 1:0 i 1/8 finału zmierzy się z Leeds United. Jego lokalny rywal United, który wyeliminował Fulham Londyn (4:1), w tej rundzie zmierzy się natomiast z beniaminkiem Premier League Reading.

man