Logo Polskiego Radia
PAP
Aneta Hołówek 08.03.2013

Ekstraklasa: Zagłębie Lubin w ostatniej minucie zadało cios Jagiellonii

Zagłębie Lubin pokonało na własnym stadionie Jagiellonię Białystok 2:1 (1:1) w meczu 18. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.
Euzebiusz Smolarek z Jagielloni (G) skacze do piłki nad Adamaem Banasiem z Zagłębia podczas meczu 18. kolejki piłkarskiej EkstraklasyEuzebiusz Smolarek z Jagielloni (G) skacze do piłki nad Adamaem Banasiem z Zagłębia podczas meczu 18. kolejki piłkarskiej EkstraklasyPAP/Maciej Kulczyński
Posłuchaj
  • Zdaniem obrońcy Zagłębia Lubin - Adama Banasia - wygrał dzisiaj lepszy zespół (IAR)
  • Pomocnik Jagiellonii Białystok - Dawid Plizga - uważa, że o końcowej porażce zadecydowały błędy taktyczne (IAR)
Czytaj także

Do piątkowego spotkania gospodarze przystąpili bez kontuzjowanych Arkadiusza Woźniaka i Aleksandra Tunczewa. Jagiellonia przyjechała do Lubina bez Tomasza Frankowskiego, który w ostatnich dniach narzekał na uraz ścięgna Achillesa.
Początek meczu należał do lubinian, którzy już w 8. minucie bliscy byli zdobycia bramki. Po dośrodkowaniu Roberta Jeża z rzutu rożnego najwyżej w polu karnym gości wyskoczył Costa Nhamoinesu, ale po jego strzale głową Jakub Słowik końcówkami palców zdołał wybić piłkę. Pięć minut później goście nie mieli już tyle szczęścia. Szymon Pawłowski odegrał do stojącego na linii pola karnego Michala Papdopulosa, a ten precyzyjnym strzałem tuż przy słupku wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Po stracie bramki podopieczni trenera Tomasza Hajty zaatakowali nieco śmielej, ale mieli spore problemy z wykończeniem swoich akcji. Nawet jeśli udawało im się przedrzeć w pole karne Zagłębia, to po ich strzałach piłka najczęściej lądowała w trybunach. Lubinianie czekali na możliwość przeprowadzenia kontrataku i w po jednym z nich, w 24. minucie, Pawłowski trafił w poprzeczkę.
Niewykorzystana sytuacja zemściła się na "Miedziowych" jeszcze przed przerwą. W 39. minucie po dużym zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła do Daniela Quintany, który z pięciu metrów bez większych kłopotów pokonał Michała Gliwę.
Po zmianie stron lubinianie ruszyli do ataku i już w 52. minucie idealnej sytuacji do zdobycia bramki nie wykorzystał Papadopulos. Po dośrodkowaniu Nhamoinesu z lewej strony boiska czeski napastnik Zagłębia z pięciu metrów trafił w dobrze ustawionego Słowika. Chwilę później bramkarz Jagiellonii najpierw wygrał pojedynek jeden na jednego z Pawłem Widanowem, a następnie po strzale Pawłowskiego zatrzymał piłkę na linii bramkowej.
W ostatnich minutach kibice mogli oglądać prawdziwe oblężenie bramki gości, ale decydująca bramka padła dopiero w doliczonym czasie gry. Po dośrodkowaniu Pawłowskiego wynik spotkania strzałem głową ustalił Boris Godal.

Po meczu powiedzieli:
Tomasz Hajto (trener Jagiellonii Białystok): "Mecz nie ułożył się nam tak, jak byśmy chcieli. Przypadkowo straciliśmy bramkę, później udało nam się wyrównać, ale nie da się jednak takiego spotkania wygrać, jeśli mamy tak olbrzymie problemy z drużynami, które operują dłuższymi podaniami na skrzydłach. Zagłębie stworzyło sobie bardzo dużo sytuacji, ale mając tylu doświadczonych zawodników powinniśmy ten remis utrzymać. Graliśmy jednak bardzo chaotycznie, bo nie potrafiliśmy opanować piłki, tylko wybijaliśmy ją na oślep.
- Bramka stracona w ostatnich minutach i po takim spotkaniu boli, ale trzeba pogratulować Zagłębiu. We wtorek mamy mecz rewanżowy w PP i trzeba lizać rany, przeanalizować mecz, wyciągnąć wnioski i myśleć o tym co nas teraz czeka".
Pavel Hapal (trener KGHM Zagłębia Lubin):
"Gdy patrzyłem na to, jak marnujemy jedną sytuację za drugą, przypomniał mi się mecz z Jagiellonią z jesieni, gdzie także mieliśmy przewagę, a spotkanie zakończyło się remisem. Dzisiaj udało nam się wygrać i jestem zadowolony, bo graliśmy dobrze, stworzyliśmy bardzo dużo sytuacji i myślę, że wygrał lepszy zespół. W przerwie było czuć, że zawodnicy chcą wygrać i w drugiej połowie było wiele szans, ale Słowik bronił bardzo dobrze. Udało nam się zdobyć gola dopiero w samej końcówce, ale wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni".

KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok 2:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Michal Papadopulos (13), 1:1 Daniel Quintana (39), 2:1 Boris Godal (90+2-głową).
Żółta kartka: KGHM Zagłębie Lubin - Paweł Widanow. Jagiellonia Białystok - Daniel Quintana, Michał Pazdan.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Widzów 5 500.

KGHM Zagłębie Lubin: Michał Gliwa - Paweł Widanow, Adam Banaś, Boris Godal, Costa Nhamoinesu - Szymon Pawłowski, Jiri Bilek (80. Kamil Wilczek), Robert Jeż, Łukasz Hanzel (87. Damian Kowalczyk), Maciej Małkowski (65. Adrian Błąd) - Michal Papadopulos.
Jagiellonia Białystok: Jakub Słowik - Alexis Norambuena, Ugochukwu Ukah, Adam Dźwigała, Lubos Hanzel (89. Filip Modelski) - Daniel Quintana, Rafał Grzyb, Tomasz Bandrowski, Dawid Plizga, Tomasz Kupisz (76. Tomasz Kowalski) - Euzebiusz Smolarek (53. Michał Pazdan).

ah