Logo Polskiego Radia
PAP
Martin Ruszkiewicz 17.03.2013

Ekstraklasa: Śląsk w ostatniej chwili uratował remis z Podbeskidziem

W pierwszym niedzielnym meczu 19. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy Śląsk Wrocław zremisował na własnym boisku z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:1 (0:0).
Fragment meczu Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-BiałaFragment meczu Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-BiałaPAP/Maciej Kulczyński

Wrocławianie przystąpili do niedzielnego spotkania w najmocniejszym składzie, w tym m.in. z pauzującym w ostatnim meczu za kartki Piotrem Ćwielongiem. W barwach mistrza Polski zadebiutowali Adam Kokoszka i Eric Mouloungui, który jednak na boisku pojawił się dopiero w ostatnich minutach. Goście przyjechali do Wrocławia bez kontuzjowanego Błażeja Telichowskiego.

Początek meczu należał do gospodarzy, którzy już w 2. minucie bliscy byli zdobycia bramki. Po szybko przeprowadzonej akcji dokładnym dośrodkowaniem z lewej strony popisał się Ćwielong, ale Sebastian Mila trafił w słupek. Cofnięci na własną połowę bielszczanie swoich szans szukali w stałych fragmentach gry. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w 18. minucie meczu, najwyżej w polu karnym Śląska wyskoczył Tomasz Górkiewicz, ale po jego strzale piłka odbiła się od poprzeczki, od linii bramkowej i wyszła w pole.

Od tego momentu gra się wyrównała, a walka o piłkę toczyła się głównie w środku boiska. W 32. minucie Richard Zajac sfaulował w polu karnym Łukasza Gikiewicza i sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Chwilę później bramkarz gości w pełni zrehabilitował się za swój błąd, broniąc strzał Sebastiana Mili.

Po zmianie stron tempo spotkania znacznie spadło. Przez długi czas obie drużyny miały spore problemy z dokładnym rozegraniem piłki, a na bramkę kibice musieli czekać aż do 66. minuty. Damian Chmiel przedarł się lewą stroną boiska, podał w pole karne do Roberta Demjana, a napastnik Podbeskidzia odegrał do Fabiana Paweli, który strzałem z 10 metrów pokonał Mariana Kelemena.

Po zdobyciu bramki goście nie zrezygnowali z ataków i w 84. minucie piłka ponownie wpadła do bramki Śląska. Gol nie został jednak uznany, ponieważ na spalonym był Michal Piter-Bucko. Chwilę później dobrej okazji nie wykorzystał Demjan, który trafił w dobrze ustawionego Kelemena. Niewykorzystana sytuacja zemściła się na bielszczanach w doliczonym czasie gry. W 91. minucie Waldemar Sobota dośrodkował z prawej strony boiska, a Gikiewicz strzałem z pierwszej piłki doprowadził do wyrównania.

Po meczu powiedzieli:

Dariusz Kubicki (trener Podbeskidzia Bielsko-Biała): "Stworzyliśmy ciekawe widowisko, które kibicom mogło się podobać, bo sporo było sytuacji podbramkowych. Bardzo wolno weszliśmy w spotkanie, a na pełnych obrotach graliśmy dopiero w drugiej połowie. Mecz ułożył się dla nas fantastycznie, bo Śląsk nie wykorzystał rzutu karnego i morale rywali automatycznie spadło. Po przerwie zagraliśmy dobrze, a gospodarze nie mieli za wiele do powiedzenia. Mam żal do zawodników, że pozwolili Śląskowi wrócić do gry i zabrać nam dwa punkty. Z drugiej strony należą im się jednak słowa uznania, bo zdominowali wrocławian w drugiej połowie".

Stanislav Levy (trener Śląska Wrocław): "Dzisiaj straciliśmy dwa punkty. Początek spotkania był zły w naszym wykonaniu, mieliśmy swoje sytuacje podbramkowe, ale trafiliśmy w słupek i nie wykorzystaliśmy karnego. W drugiej połowie pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele. Zdobyliśmy jednak gola, ale nie starczyło to do zwycięstwa. Na boisku było dzisiaj więcej walki niż gry. Mieliśmy sporo strat, brakowało dokładności i to był nasz problem. Nie chcę szukać usprawiedliwienia, ale wszyscy wiedzą, jak wygląda murawa".

Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (0:0)

Bramki: Łukasz Gikiewicz (90.) Fabian Pawela (66.)

Żółte kartki - Śląsk Wrocław: Krzysztof Ostrowski, Marcin Kowalczyk, Sylwester Patejuk. Podbeskidzie Bielsko-Biała: Damian Chmiel, Richard Zajac.

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).

Widzów: 12 000.

Śląsk Wrocław: Marian Kelemen - Krzysztof Ostrowski, Marcin Kowalczyk, Adam Kokoszka, Amir Spahic (71. Sylwester Patejuk) - Waldemar Sobota, Dalibor Stevanovic (71. Rok Elsner), Sebastian Mila, Przemysław Kaźmierczak, Piotr Ćwielong (82. Eric Mouloungui) - Łukasz Gikiewicz.

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Richard Zajac - Marek Sokołowski, Dariusz Pietrasiak, Tomasz Górkiewicz, Bartłomiej Konieczny - Damian Chmiel, Anton Sloboda, Fabian Pawela (71. Michal Piter-Bucko), Piotr Malinowski (46. Marcin Wodecki), Dariusz Łatka - Robert Demjan.

W 32. minucie Sebastian Mila (Śląsk Wrocław) nie wykorzystał rzutu karnego, bramkarz obronił.

mr