Logo Polskiego Radia
PAP
Martin Ruszkiewicz 17.03.2013

Ekstraklasa: Wisła wychodzi z kryzysu. Wygrana z Pogonią

W meczu 19. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy Wisła Kraków pokonała na własnym stadionie Pogoń Szczecin 2:0. Bramki dla "Białej Gwiazdy" zdobył Radosław Sobolewski i Cwetan Genkow.
Fragment meczu Wisła Kraków - Pogoń SzczecinFragment meczu Wisła Kraków - Pogoń SzczecinPAP/Jacek Bednarczyk

Trwa dobra passa Wisły Kraków. Po ligowym, wyjazdowym zwycięstwie nad Polonią Warszawa, triumfie w ćwierćfinale PP nad Jagiellonią Białystok, w niedzielę - znów w pojedynku ekstraklasowym - okazała się lepsza od Pogoni Szczecin.

Do przerwy mający zdecydowaną przewagę krakowianie powinni prowadzić co najmniej trzema golami. Zdobyli tylko jedną. W 37. min po strzale Radosława Sobolewskiego piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki.

Wcześniej, w 18. min. piłka znalazła się w siatce drużyny ze Szczecina, ale sędzia uznał, że strzelający Rafał Boguski był na spalonym.

W drugiej połowie krakowianie nie atakowali już z takim animuszem i szczecinianie mieli szanse, aby wyrównać. W 69. min. ładnie z rzutu wolnego uderzył Takafuni Akahoshi, ale Sergei Pareiko z trudem wybił piłkę na róg.

Wiślacy kropkę nad "i" postawili w 82. min. W okolicy środka boiska piłkę wywalczył Radosław Sobolewski. Podał ją na skrzydło do Patryka Małeckiego, który popędził w kierunku bramki Pogoni. Po jego zagraniu wzdłuż linii końcowej boiska skutecznym strzałem popisał się Cwetan Genkow.

W przerwie doszło do niezwykłej sytuacji. Drużyny będące już na murawie przed wznowieniem gry, nie mogły się doczekać zniesienia z niej dużego baneru reklamowego. W końcu sami piłkarze przenieśli go poza boisko.

Po meczu powiedzieli:

Tomasz Kulawik (trener Wisły Kraków): "Cieszymy się z trzech punktów i meczu bez utraty gola. To znaczy, że w różnych konfiguracjach osobowych dobrze funkcjonuje nasza defensywa. Dobrze, że jest przerwa na reprezentację. W końcówce meczu moi zawodnicy troszkę "siedli". To efekt dużej ilości spotkań w ostatnich dniach. Będzie teraz czas, aby podładować akumulatory".

Artur Skowronek (trener Pogoni Szczecin): "Przyjechaliśmy na bardzo trudny teren. Przyszło nam się zmierzyć z Wisłą, która jest na fali. Mimo to chcieliśmy zdobyć trzy punkty. Dlatego graliśmy otwarty futbol. Boisko zweryfikowało jednak nasze plany. W efekcie dalej jesteśmy w fatalnej sytuacji. Zrobimy wszystko, aby w przerwie na reprezentację dobrze przygotować się do meczu z Lechem i odbić się od dna".

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 2:0 (1:0)

Bramki: Radosław Sobolewski (37.), Cwetan Genkow (82.)

Żółte kartki - Wisła Kraków: Radosław Sobolewski, Ivica Iliev, Kew Jaliens, Cezary Wilk. Pogoń Szczecin: Adam Frączczak.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Widzów: 11 184.

Wisła Kraków: Sergei Pareiko - Marko Jovanovic, Arkadiusz Głowacki, Gordan Bunoza, Kew Jaliens - Patryk Małecki, Cezary Wilk, Radosław Sobolewski, Ivica Iliev (67. Cwetan Genkow), Łukasz Burliga (46. Kamil Kosowski) - Rafał Boguski (83. Michał Chrapek).

Pogoń Szczecin: Dusan Pernis - Julien Tadrowski, Maciej Dąbrowski (46. Peter Hricko), Emil Noll, Przemysław Pietruszka - Adrian Budka, Wojciech Golla (75. Robert Kolendowicz), Maksymilian Rogalski, Edi Andradina, Mateusz Lewandowski (58. Takafumi Akahoshi) - Adam Frączczak.

mr