Logo Polskiego Radia
PAP
Martin Ruszkiewicz 19.04.2013

Wdowczyk: Legia pozwala na grę, jedziemy po 3 punkty

Dariusz Wdowczyk, trener Pogoni Szczecin, chciałby pierwsze swoje zwycięstwo z nowym klubem osiągnąć na stadionie warszawskiej Legii, z którą to drużyną święcił największe sukcesy.
Dariusz WdowczykDariusz WdowczykYouTube/Pogoń Szczecin

- Nie ma nic piękniejszego, jak wygrywać z klubami, które się kiedyś prowadziło - tłumaczy szkoleniowiec Portowców.

Wdowczyk to rodowity warszawianin. W stolicy się urodził niemal 51 lat temu, tu uczył się gry w piłkę. Wprawdzie karierę rozpoczął od Gwardii, jednak w wieku 21 lat został ściągnięty na Łazienkowską. W Legii rozegrał prawie 200 meczów, strzelając 16 goli. Dzięki grze w barwach Wojskowych trafił do reprezentacji Polski, ale jako zawodnik nie zdołał zdobyć z tym klubem mistrzostwa Polski. Jego piłkarski dorobek z Legią, to Puchar i Superpuchar Polski w sezonie 1889, po którym przeniósł się do szkockiego Celticu.

We wrześniu 2005 r. wrócił na Łazienkowską jako trener pierwszego zespołu i już w pierwszym swym sezonie zdobył tytuł mistrzowski. Nie udało mu się jednak przebrnąć z warszawskim zespołem eliminacji Ligi Mistrzów, Legia słabo wypadła także w Pucharze UEFA, a i w kolejnym sezonie ligowym jej wyniki nie zadowalały włodarzy klubu. W efekcie Wdowczyk wiosną 2007 stracił pracę na Łazienkowskiej. Mimo tego nie stracił sentymentu do stołecznego klubu.

Wdowczyk niedawno wrócił na ławkę trenerską po pięciu latach. Został ukarany za korupcję (ustawianie spotkań, gdy prowadził Koronę Kielce) przez Wydział Dyscypliny przy PZPN na 7 lat bezwzględnej dyskwalifikacji w lutym 2010. Kara miała obowiązywać do 2016, Trybunał Olimpijski był jednak łaskawy i skrócił ją do 4 lat.

Gramy o pełną pulę

- Legia jest murowanym kandydatem do mistrzostwa w tym roku i nawet jeśli teraz z nami straci punkty, to nadal tym kandydatem będzie pozostawać i - jestem przekonany - mistrzostwo zdobędzie. My jedziemy tam powalczyć o trzy punkty. Nie mamy zamiaru nastawiać się na defensywną taktykę - zapowiedział Wdowczyk.

Jako trener Legii Wdowczyk grał przeciwko Pogoni trzy razy. Dwukrotnie wygrywał, raz zremisował, w 2005 r. w Szczecinie 2:2. W tym meczu grał także kapitan Portowców Edi Andradina, zaliczając m.in asystę przy golu Przemysława Kazimierczaka. Bramkę tą uznano później z gol sezonu. Był to jeden z dwóch w karierze Ediego meczów nie przegranych z Legią. Raz zwyciężył grając w barwach Korony Kielce, przegrał 10 meczów.

- Bardzo trudno będzie wywalczyć punkty w Warszawie, ale z kolei można się spodziewać dobrego meczu, bo Legia jest drużyną, która pozwala na grę - uważa pomocnik Pogoni.

mr, man