Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 22.04.2013

Ekstraklasa siatkarek: Tauron - Atom. Dąbrowianki o krok od tytułu

Dąbrowianki po dwóch wygranych we własnej hali są już o krok od zdobycia historycznego tytułu mistrza Polski.
Tauron MKS Dabrowa Górnicza - Atom Trefl SopotTauron MKS Dabrowa Górnicza - Atom Trefl SopotPAP/Andrzej Grygiel
Posłuchaj
  • Joanna Kaczor (Tauron Dąbrowa Górnicza) po meczu z Atomem Trefl Sopot (IAR)
  • Dorota Wilk (Atom Trefl Sopot) po meczu z Tauronem Dąbrową Górniczą (IAR)
Czytaj także

W poniedziałkowym meczu siatkarki Tauronu grały nierówno, ale w końcówkach setów wykazały się większym opanowaniem.
Wciąż aktualne mistrzynie kraju przez dwa sety sprawiały wrażenie, jakby wyeliminowanie Muszynianki w półfinale i zdobycie co najmniej srebrnego medalu całkowicie je zadowoliło. Nienajlepiej mecz rozpoczęła Rachel Rourke, a gdy Australijka nie błyszczy, to Atom traci połowę swojej wartości.
Pierwszy set to prawdziwy siatkarki nokaut sopocianek. W końcówce obroniły one trzy setbole, dzięki czemu dobrnęły do granicy 10 punktów. Podopieczne Adama Grabowskiego fatalnie przyjmowały zagrywkę, co przekładało się na skuteczność w ataku. Gdy już udało się w miarę poprawnie rozegrać akcję, to na przeszkodzie stał blok Tauronu albo świetną pracę w obronie wykonywała Krystyna Strasz.
Gospodynie z kolei grały niemal bezbłędnie, a belgijska rozgrywająca Frauke Dirickx skutecznie "oszukiwała" blok rywalek. Skutecznością w ataku, podobnie jak dzień wcześniej, popisywała się Katarzyna Zaroślińska.
Dąbrowianki drugą partię zaczęły od prowadzenia 6:1 i najwyraźniej myślały, że rywalki już spasowały. W końcu przebudziła się Rourke i "atomówki" nie tylko odrobiły straty, ale objęły na krótko dwupunktowe prowadzenie (15:13). Finisz seta zapowiadał się niezwykle ciekawie, lecz przy stanie 21:21 przyjezdne popełniły trzy błędy w ataku, a Noris Cabrera nie przyjęła serwisu Joanny Szczurek.
W dąbrowskiej hali Centrum tylko mała grupa kibiców Atomu Trefla wierzyła, że ten mecz może się jeszcze odwrócić. Tymczasem do rozkręcającej się Rourke dołączyła Erika Coimbra, która nie myliła się w ataku. Przyjezdne poprawiły przyjęcie zagrywki i po jednostronnym widowisku wręcz zmiażdżyły rywalki.
Tylko czwarty, jak się później okazało, ostatni set stał na poziomie godnym finału. Początkowo prowadził Atom Trefl (8:6, 12:8), ale gospodynie niwelowały straty. Przy stanie 18:20 dąbrowianki nie straciły głowy i zdobyły cztery punkty z rzędu. To był decydujący moment spotkania. Po chwili Klaudia Kaczorowska posłała piłkę w aut i dąbrowianki mogły świętować drugie zwycięstwo w finale.
MVP spotkania została Elżbieta Skowrońska.

Drugi mecz finałowy:

Tauron MKS Dabrowa Górnicza - Atom Trefl Sopot 3:1 (25:10, 25:21, 12:25, 25:22).
Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 2-0 dla Tauronu. Trzecie i ew. czwarte spotkanie rozegrane zostaną w Sopocie w niedzielę i ew. w poniedziałek.
Tauron: Frauke Dirickx, Maja Tokarska, Milena Stacchiotti, Charlotte Leys, Elżbieta Skowrońska, Katarzyna Zaroślińska, Krystyna Strasz (libero) oraz Joanna Szczurek, Magdalena Śliwa, Joanna Kaczor.
Atom Trefl: Izabela Bełcik, Justyna Łukasik, Julia Szeluchina, Klaudia Kaczorowska, Erika Coimbra, Rachel Rourke, Mariola Zenik (libero) oraz Noris Cabrera, Anita Kwiatkowska, Anna Podolec, Dorota Wilk.


man