Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Piotr Grabka 04.05.2013

GKS Bełchatów - Górnik Zabrze: nadzieja na utrzymanie wciąż tli się w Bełchatowie

W meczu 25. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy PGE GKS Bełchatów pokonał u siebie Górnika Zabrze 2:0. Bramki dla gospodarzy strzelili Bartłomiej Bartosiak i Kamil Poźniak.
Piłkarz PGE GKS Bełchatów Mateusz Mak (L) mija Bartosza Iwana (C) i Krzysztofa Mączyńskiego (P) z Górnika ZabrzePiłkarz PGE GKS Bełchatów Mateusz Mak (L) mija Bartosza Iwana (C) i Krzysztofa Mączyńskiego (P) z Górnika Zabrze PAP/Grzegorz Michałowski
Posłuchaj
  • Napastnik GKS Bełchatów Bartłomiej Bartosiak o meczu z Górnikiem Zabrze (Radio Łódź/IAR)
  • Kamil Poźniak z GKS Bełchatów o swojej bramce na 2:0 (Radio Łódź/IAR)
  • Napastnik Górnika Zabrze Mateusz Zachara o meczu z GKS Bełchatów (Radio Łódź/IAR)
Czytaj także

Zamykający tabelę ekstraklasy PGE GKS Bełchatów nie był faworytem pojedynku z zajmującym trzecie miejsce Górnikiem Zabrze. Podopieczni Kamila Kieresia bez najmniejszego respektu podeszli jednak do starcia ze znacznie wyżej notowanym rywalem i pokonali zabrzan 2:0.
W pierwszej połowie goście nie mieli pomysłu na rozmontowanie szczelnej defensywy bełchatowian, którzy wykorzystywali każdą okazję do przeprowadzenia kontrataku. Po jednej z takich akcji, lewą stroną boiska, w 30 minucie objęli prowadzenie. Po zagraniu Rafała Kosznika na strzał z ostrego kąta zdecydował się Bartłomiej Bartosiak. Piłka przeleciała między nogami Norberta Witkowskiego i wpadła do bramki, razem z próbującym jeszcze interweniować Bartoszem Kopaczem.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Goście nadal częściej byli przy piłce, jednak grali zbyt wolno i schematycznie, by oszukać obronę rywali. Żadnego skutku nie przynosiły też strzały z dalszej odległości. Gospodarze z kolei, po przechwytach piłki, szybko przedostawali się z nią pod bramkę zabrzan i mieli kilka okazji do podwyższenia prowadzenia. Wykorzystali ostatnią, w doliczonym czasie gry, po akcji sfinalizowanej przez rezerwowych zawodników. Po podaniu Krzysztofa Michalaka wynik spotkania na 2:0 dla PGE GKS ustalił Kamil Poźniak.

Po tym zwycięstwie GKS Bełchatów zmniejszył stratę do przedostatniego w tabeli Podbeskidzia Bielsko-Biała do trzech punktów.

Po meczu powiedzieli:
Adam Nawałka (trener Górnika Zabrze): "Gratuluję GKS, który zwyciężył zasłużenie. Ten mecz pokazał, że w naszej lidze każdy może wygrać z każdym. Liczyliśmy na to, że wygrany w poprzedniej kolejce mecz z Ruchem będzie dla nas przełomowym spotkaniem. Tak jednak nie było. Okazało się, że musimy grać z taką samą determinacją jak jesienią, by zwyciężać w kolejnych meczach. Dzisiaj wyszliśmy na boisko, graliśmy i walczyliśmy o jak najlepszy wynik, ale determinacja Bełchatowa była większa".
Kamil Kiereś (trener PGE GKS Bełchatów): "Bardzo nas cieszy dzisiejsze zwycięstwo i trzy punkty zdobyte z wymagającym przeciwnikiem. Mieliśmy plan na ten mecz i skrzętnie go zrealizowaliśmy. Co prawda w pierwszej połowie nie uniknęliśmy błędów, ale korekty wprowadzone w przerwie pozwoliły nam spokojniej grać w drugiej połowie i wygrać. W tej chwili mamy tyle punktów ile mamy, ale nie patrzymy w tabelę. W każdym meczu do końca sezonu będziemy walczyć o zwycięstwo".

-------------------------------------------------------------------

PGE GKS Bełchatów - Górnik Zabrze 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Bartłomiej Bartosiak (30), 2:0 Kamil Poźniak (90+3).
Żółta kartka - PGE GKS Bełchatów: Rafał Kosznik. Górnik Zabrze: Adam Danch, Konrad Nowak.
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa). Widzów 1 800
PGE GKS Bełchatów: Emilijus Zubas - Raul Gonzalez, Seweryn Michalski, Maciej Wilusz, Rafał Kosznik - Mateusz Mak (86. Krzysztof Michalak), Grzegorz Baran, Szymon Sawala, Kamil Wacławczyk (81. Kamil Poźniak), Łukasz Madej - Bartłomiej Bartosiak (72. Patryk Rachwał).
Górnik Zabrze: Norbert Witkowski - Paweł Olkowski (84. Konrad Nowak), Adam Danch, Bartosz Kopacz, Ołeksandr Szeweluchin - Ireneusz Jeleń (68. Mariusz Przybylski), Krzysztof Mączyński, Bartosz Iwan, Aleksander Kwiek, Prejuce Nakoulma (68. Grzegorz Bonin) - Mateusz Zachara

pg, PAP