Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 07.05.2013

Finał Pucharu Polski: Legia Warszawa - Śląsk. "Żyleta" nie będzie zamknięta

Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski zdecydował się nie zamykać trybuny północnej na stadionie Legii Warszawa na środowy rewanż w finale piłkarskiego Pucharu Polski ze Śląskiem Wrocław.
Kibice Legii WarszawaKibice Legii Warszawa legia.com/Adam Polak

W trakcie meczu nie będzie rozwieszana tzw. sektorówka.
We wtorkowe popołudnie doszło do spotkania wojewody mazowieckiego z prezesem Legii Bogusławem Leśnodorskim. Uczestniczyli w nim również przedstawiciele policji, straży pożarnej i PZPN. Kozłowski zdecydował nie zamykać trybuny północnej na środowe spotkanie. Warunkiem tego było zapewnienie prezesa Legii o niewykorzystaniu do oprawy meczowej ogromnej flagi, tzw. sektorówki.
- Po zapoznaniu się z opinią władz Legii policja oceniła, że nie ma bezpośredniego ryzyka zagrożenia bezpieczeństwa. Cieszę się, że nie muszę wydawać decyzji o zamknięciu trybuny - powiedział Kozłowski.
Zastrzeżenia policji wcześniej budziło rozwieszanie w trakcie meczów ogromnych flag, tzw. sektorówek. Dzięki nim niemożliwa była identyfikacja osób, odpowiedzialnych za używanie zabronionych na obiekcie środków pirotechnicznych. Negatywne uwagi dotyczyły również m.in. braku drożności na drogach ewakuacyjnych i brak reakcji na to spikera.
- Dobrze znamy problem i wszyscy są w trudnej sytuacji z racji obowiązujących przepisów. Policja miała bardzo stanowcze wymagania w związku z możliwością identyfikacji osób łamiących prawo. Dlatego w środę na stadionie przy Łazienkowskiej, będzie taka oprawa jakiej wcześniej nie było - powiedział Leśnodorski.
Wydawało się, że prezes Legii będzie nieugięty. Wcześniej bowiem wydał oświadczenie na oficjalnej stronie klubu. W nim odpowiedział wojewodzie, który zamknięcie "Żylety" uzależniał od pisemnej deklaracji o braku "sektorówki".
"W mojej opinii polityka zakazów i nakazów, stosowanie mechanizmów represji oraz odpowiedzialności zbiorowej uderzającej najczęściej w postronnych uczestników widowisk sportowych, jakimi są bez wątpienia mecze piłki nożnej naszego klubu, nie stanowi żadnego rozwiązania istniejących problemów i niweczy podejmowane przez nas działania" - napisał Leśnodorski.
Później prezes Legii nieco zmienił zdanie, dzięki czemu Kozłowski nie zamknął trybuny północnej.
- W rundzie wiosennej na stadionie Legii dwukrotnie nastąpiło wykorzystanie +sektorówki+ do zachowania anonimowości osób łamiących prawo. To uniemożliwia karanie osób, które nie przestrzegają przepisów. Nie mam nic przeciwko flagom, jeśli nie są one wykorzystywane do łamania prawa - dodał wojewoda mazowiecki.
Początek meczu Legia - Śląsk w środę o godz. 20.30. W pierwszym spotkaniu stołeczny zespół wygrał we Wrocławiu 2:0.

aj, man