Radwańska z Hampton się nie męczyła. Była zdecydowanie lepsza w każdym elemencie, a Amerykanka popełniała mnóstwo błędów własnych. - Nie spodziewałam się, że będzie tak łatwo. Ona grała świetne mecze, ale dzisiaj była zbyt nerwowa. Z każdą kolejną piłką stawała się bardziej sfrustrowana - oceniła. Była to piąta wygrana Radwańskiej z Hampton w ich szóstym meczu.
W finale 24-letnia krakowianka zagra ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą. Będzie to jej pierwszy występ w finałowym meczu turnieju w Stanford. Krakowianka ma korzystny bilans także z kolejną przeciwniczką. Z plasującą się na 25. pozycji w klasyfikacji tenisistek Cibulkovą grała dotychczas czterokrotnie i wszystkie mecze wygrała. Po raz ostatni zmierzyły się w tym roku w Sydney na twardej nawierzchni i Polka zwyciężyła 6:0, 6:0.
Słowaczka, rozstawiona z numerem trzecim, to pogromczyni młodszej z sióstr Radwańskich. Rozstawiona w Kalifornii z "siódemką" Urszula przegrała z nią w ćwierćfinale 5:7, 3:6. Był to ich piąty pojedynek i trzecia porażka Polki.
Wyniki półfinałów:
Agnieszka Radwańska (Polska, 1) - Jamie Hampton (USA, 4) 6:3, 6:2
Dominika Cibulkova (Słowacja, 3) - Sorana Cirstea (Rumunia, 5) 6:4, 6:0
PAP/aj