Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 25.08.2013

Ekstraklasa: Śląsk Wrocław - Widzew Łódź. Śląsk zanotował pierwsze zwycięstwo

Śląsk Wrocław na własnym boisku pokonał Widzew Łódź 3:1 (2:0) w meczu 5. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.
Śląsk Wrocław - Widzew ŁódźŚląsk Wrocław - Widzew ŁódźPAP/Aleksander Koźmiński

Do czwartkowego meczu gospodarze przystąpili w niemal najmocniejszym składzie i z nadzieją na odniesienie pierwszego w obecnym sezonie zwycięstwa w rozgrywkach ligowych. Widzew przyjechał do Wrocławia m.in. bez kontuzjowanego Michał Jonczyka, Hachema Abbesa i Michała Płotki.
Inicjatywa od pierwszych minut należała do wrocławian, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i kilkakrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Macieja Mielcarza. Obronę łodzian podopiecznym trenera Stanislava Levego udało się jednak sforsować dopiero w 24. minucie meczu. Po dośrodkowaniu Sylwestra Patejuka z lewej strony boiska bramkę strzałem głową zdobył Dalibor Stevanovic.
Śląsk poszedł za ciosem i chwilę później było już 2:0. Po zespołowej akcji piłkę wzdłuż bramki zagrał Waldemar Sobota, a Marco Paixao z najbliższej odległości skierował ją do siatki. Jeszcze przed przerwą bliscy pokonania Mielcarza byli Sebastian Mila i Paixao, ale po ich strzałach futbolówka o centymetry mijała bramkę gości. Łodzianie mieli spore problemy ze skonstruowaniem akcji ofensywnych, a jeśli nawet udawało im się przedrzeć w pole karne Śląska, to uderzali bardzo niecelnie.
Po zmianie stron tempo spotkania nieco spadło, ale to Śląsk nadal dyktował warunki gry. Efektem tego była trzecia bramka dla gospodarzy. Wrocławianie kilkoma podaniami rozmontowali defensywę Widzewa, Patejuk dograł do stojącego w polu karnym Mili, a ten nie miał większych kłopotów z pokonaniem Mielcarza.
Widzewiacy nie rezygnowali z ataków i w 76. minucie udało im się zdobyć bramkę kontaktową. Alex Bruno dośrodkował w pole karne, a tam precyzyjnym strzałem głową popisał się niepilnowany Eduards Visniakovs. Chwilę później napastnik gości mógł po raz kolejny wpisać się na listę strzelców, ale po jego uderzeniu z kilku metrów Rafał Gikiewicz zdołał przerzucić piłkę nad poprzeczką.
W końcówce spotkanie się wyrównało, ale choć sędzia przedłużył mecz o 3 minuty, to wynik nie uległ już zmianie.

Śląsk Wrocław - Widzew Łódź 3:1 (2:0).
Bramki:
1:0 Dalibor Stevanovic (24-głową), 2:0 Marco Paixao (29), 3:0 Sebastian Mila (60), 3:1 Eduards Visniakovs (76-głową).
Żółta kartka: Śląsk Wrocław - Adam Kokoszka.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 11 004.
Śląsk Wrocław: Rafał Gikiewicz - Tadeusz Socha, Adam Kokoszka, Oded Gavish, Dudu Paraiba - Waldemar Sobota (76. Sebino Plaku), Dalibor Stevanovic, Sebastian Mila, Przemysław Kaźmierczak (65. Tomasz Hołota), Sylwester Patejuk - Marco Paixao (89. Jakub Więzik).
Widzew Łódź: Maciej Mielcarz - Jakub Bartkowski, Thomas Phibel, Piotr Mroziński (72. Alex Bruno), Patryk Stępiński - Lewon Hajrapetjan (33. Aleksejs Visniakovs), Marcin Kaczmarek, Princewill Okachi (56. Bartłomiej Kasprzak), Veljko Batrovic, Krystian Nowak - Eduards Visniakovs.

 

man