Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 11.09.2013

Ekstraklasa: Wrocław ma plan jak przejąć Śląsk od Solorza

Miasto Wrocław w drodze licytacji majątku spółki Śląsk Wrocław chce mieć większość udziałów w tym piłkarskim klubie.
Stadion Miejski we WrocławiuStadion Miejski we WrocławiuWikipedia/Marcin Kubiś

Obecnie posiada 48 procent, a większościowym udziałowcem jest spółka należąca do Zygmunta Solorza.
Jak poinformował na konferencji prasowej prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, miasto zdecydowało się na podjęcie kroków prawnych, aby ratować "bardzo trudną" sytuację klubu.

Solorz przestał finansować Śląsk
- Miasto jest w tej chwili jedynym akcjonariuszem, który aktywnie finansuje Śląsk. Na przestrzeni ostatnich dwóch lat włożyliśmy w klub 28 mln zł; w tej kwocie jest pożyczka udzielona przez miasto w wysokości 12 mln zł. Wielokrotnie podejmowaliśmy próby ratowania klubu. Po pierwsze chcieliśmy podnieść kapitał spółki, po drugie odkupić udziały od drugiego, obecnie pasywnego właściciela (spółka Bithell Holdings należąca do Solorza). Ani jedna, ani druga oferta nie została przyjęta przez większościowego właściciela - powiedział Dutkiewicz.
Miasto dysponuje wyrokiem sądu, który nakazuje Śląskowi zwrócić pożyczkę w wysokości 12 mln zł. Aby odzyskać te pieniądze i jednocześnie stać się większościowym właścicielem, miasto zdecydowało się złożyć do sądu wniosek o wyznaczanie zarządcy przymusowego w klubie.
Zajmujący się sprawą z ramienia magistratu mecenas Jacek Masiota dodał, że zadaniem zarządcy będzie wycena majątku spółki Śląsk i jego sprzedaż w drodze licytacji.

Skomplikowana operacja ma przywrócić klub miastu
- Celem tego postępowania jest z jednej strony zaspokojenie wierzytelności miasta, z drugiej zaś nabycie przez miasto Śląska w drodze sukcesji generalnej, a więc zarazem z licencją do gry w ekstraklasie czy prawem do nazwy. Kupno klubu miałoby się odbyć w drodze transakcji bezgotówkowej, w zamian za wierzytelność w kwocie 12 mln zł z odsetkami - wyjaśnił Masiota.
Do licytacji miałaby w imieniu miasta wystąpić nowopowołana spółka - Wojskowy Klub Sportowy Śląsk S.A. - Nowy podmiot dopełnił już wszelkich formalność związanych z członkostwem w PZPN (...) Nic nie stoi na przeszkodzie, aby stał się on pełnoprawnym uczestnikiem rozgrywek ekstraklasy - poinformował prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej Andrzej Padewski.
Zdaniem Misioty procedury prawne związane z licytacją majątku Śląska mogłyby się zakończyć w jesiennej rundzie rozgrywkowej, lub do początku wiosennej.

Dość z nieodpowiedzialnymi sponsorami
Do licytacji mogą stanąć również inne podmioty, ale Dutkiewicz podkreślił, że przejęcie klubu przez "nieodpowiedzialnego inwestora" jest mało realne.
- Każdy kto będzie chciał kupić Śląsk musi mieć świadomość, że trzeba mieć 10 mln zł w skali roku, aby utrzymać klub przy życiu. Po drugie trzeba przelicytować 12,5 mln. Po trzecie, żeby czerpać z klubu profity musi on grać w ekstraklasie, a do tego trzeba mieć podmiot, który spełnia określone warunki - powiedział prezydent.
Dutkiewicz poinformował, że po tym jak miasto stanie się większościowym udziałowcem klubu, firmy z Wrocławia i Dolnego Śląska mogłyby stać się mniejszościowymi udziałowcami.
- W dłuższej perspektywie chcielibyśmy znaleźć stabilnego inwestora, który stałby się dominującym właścicielem, ale przy zachowaniu przez miasto tzw. złotej akcji, żeby na przykład inwestor nie mógł wycofać Śląska z rozgrywek ekstraklasy - wspomniał prezydent.

 

man