"Święci" wyszli na prowadzenie w 19. minucie po trafieniu Adama Lallany. Później do głosu doszli goście z Walii, którzy świetnie spisują się w Lidze Europejskiej, ale ich strzały bezbłędnie wyłapywał Boruc. Zatrzymał m.in. Angela Rangela w 26. oraz Jonjo Shelveya w 27. i 43. minucie.
W drugiej połowie polski bramkarz miał sporo pracy, choć uderzenia rywali nie były już tak groźne. Kilka minut przed ostatnim gwizdkiem Jay Rodriguez ustalił wynik na 2:0, dzięki czemu piłkarze Southampton awansowali na czwarte miejsce w tabeli Premiership.
Boruc w siedmiu kolejkach puścił zaledwie dwie bramki, a czyste konto zachował pięciokrotnie. Żaden zespół w lidze nie stracił dotychczas mniejszej liczby goli.
Tyle samo punktów, co "Święci" - 14 - ma Chelsea Londyn, która pokonała na wyjeździe Norwich City 3:1.
Na pozycję lidera, po wyjazdowym remisie 1:1 z West Bromwich Albion, wrócili piłkarze Arsenalu (16 pkt), którzy minimalnie lepszym bilansem bramek wyprzedzają Liverpool (w sobotę 3:1 z Crystal Palace). W niedzielnym spotkaniu "Kanonierzy" - z Wojciechem Szczęsnym w bramce i Łukaszem Fabiańskim na ławce rezerwowych - przegrywali od 42. minuty po golu strzałem głową Claudio Yacoba, ale w drugiej połowie wyrównał reprezentant Anglii Jack Wilshere.
Do niespodzianki doszło w derbowym meczu londyńskich drużyn - Tottenhamu z West Ham United. Faworyzowani gospodarze ulegli na White Hart Lane "Młotom" 0:3 po golach w drugiej połowie Winstona Reida, Ricardo Vaz Te i Ravela Morrisona.
W sobotę Manchester United pokonał na wyjeździe Sunderland 2:1, a zwycięstwo zawdzięcza zaledwie 18-letniemu Adnanowi Januzajowi. Belgijski piłkarz, którego do gry w barwach Anglii próbuje nakłonić tamtejsza federacja, zdobył obie bramki.
Zwycięstwo odniósł także Manchester City, który u siebie 3:1 pokonał Everton. To była pierwsza porażka drużyny z Liverpoolu w obecnym sezonie.
mr