Logo Polskiego Radia
IAR
Paweł Słójkowski 17.11.2013

Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych: Vive Targi Kielce przegrywa w Danii

Piłkarze ręczni Vive Targów Kielce przegrali w Kopenhadze z KIF Kolding 24:29 (12:17) w meczu V kolejki Ligi Mistrzów. To pierwsza porażka mistrzów Polski w tych rozgrywkach.

Najwięcej dla Vive Targów, 6 bramek, rzucił Ivan Cupić; dla zwycięzców 9 goli zdobył Alberto Rocas.
Mimo porażki kielecki klub utrzymał prowadzenie w tabeli grupy B; w 5 meczach zgromadził 8 punktów. Tyle samo ma KIF Kolding, a o 2 mniej THW Kiel, który jeszcze w niedzielę gra w Dunkierce.

Czwarte miejsce, ostatnie dające awans do kolejnej fazy rywalizacji, zajmują piłkarze ręczni Orlenu Wisły Płock.

Powiedzieli po meczu:

Bogdan Wenta (trener Vive Targi Kielce): Mamy dużo do poprawy. Bardzo trudno wygrać oddając rzuty z nieprzygotowanych pozycji, przy tak agresywnej obronie. Musimy dokładniej realizować nasze zadania. Graliśmy kilka dobrych akcji, by za chwilę zagrać kilka złych. Później zmieniliśmy nieco ustawienie i obronę. Były momenty dobrej gry, jak choćby w drugiej połowie, gdy doszliśmy rywali na cztery bramki. Okazuje się, że znów po przerwie na mecze reprezentacji musimy odnaleźć nasz rytm. Przeciwnik tej klasy co Kolding nie pozwolił nam na to, co przeciwnicy ligowi.
Julen Aguinagalde (obrotowy Vive): Nasi przeciwnicy zagrali bardzo dobry mecz. My za to nie zagraliśmy dobrze ani w obronie, ani w ataku, ani z kontry. Mam nadzieję, że za tydzień zagramy dużo lepiej niż dzisiaj i wygramy więcej niż pięcioma bramkami.
Lars Krogh Jeppesen (trener KIF Kolding Kopenhaga): Dobrze weszliśmy w ten mecz. W pierwszej połowie świetnie spisywała się nasza obrona i mogliśmy dzięki temu zdobywać bramki z kontry. Sądzę, że te łatwe gole z kontrataku były kluczem do zwycięstwa. Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo trudne spotkanie, ale wyszło nam wszystko - zagraliśmy dobrze w obronie, w ataku pozycyjnym i grze z kontry. Za tydzień w Kielcach będzie bardzo ciężki mecz, ale już nie możemy się doczekać tego spotkania.

ps