Logo Polskiego Radia
PAP
Aneta Hołówek 16.12.2013

Ekstraklasa: Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów. "Niebiescy" wydarli zwycięstwo

W pierwszym niedzielnym meczu 21. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy Zagłębie Lubin przegrało na własnym boisku z Ruchem Chorzów 1:2 (1:1).
Zagłębie Lubin - Ruch ChorzówZagłębie Lubin - Ruch ChorzówPAP/Maciej Kulczyński

W Lubinie szykuje się bardzo gorąca zima. Zagłębie na koniec jesieni w słabym stylu przegrało kolejny mecz i wiosną będzie walczyć tylko o utrzymanie w lidze. Ruch był w Lubinie lepszy i wygrał zasłużenie.

Pierwsi zaatakowali gospodarze. W czwartej minucie po dwójkowej akcji Piotra Azikiewicza z Arkadiuszem Piechem ten drugi strzelał z pola karnego. Uderzył mocno i bardzo niecelnie.

Pięć minut później było już 0:1. Filip Starzyński mocno dośrodkował z rzutu wolnego wykonywanego na wysokości pola karnego na krótki słupek, a tam do piłki pierwszy doszedł Łukasz Janoszka i strzałem głową nie dał szans Tomaszowi Ptakowi. Gol nie był przypadkowy, bo goście od pierwszej minuty posiadali przewagę i z łatwością przedostawali się w pobliże pola karnego rywali i bramka wydawała się tylko kwestią czasu.

Przez następne 20 minut z boiska wiało nudą. Ciekawa była jedynie sytuacja, kiedy Maciej Jankowski uderzał zza pola karnego. Uczynił to fatalnie, bo piłka leciała do bocznej linii, ale po drodze trafiła w Jiriego Bilka i zmieniając kierunek zaczęła się toczyć do bramki. Na szczęście dla gospodarzy Ptak zdążył ją złapać.

W 30. minucie Piotr Stawarczyk wysoko podniesioną nogą powalił Piecha w polu karnym i gospodarze domagali się rzutu karnego. Arbiter odgwizdał rzut wolny pośredni. Lubinianie długo się naradzali przed jego wykonaniem, a zakończyło się lekkim uderzeniem Dorde Cotry.

Kiedy wydawało się, że w pierwszej połowie nic ciekawego się nie wydarzy, Zagłębie przeprowadziło w końcu składną akcję. Po szybkiej wymianie podań Azikiewicz znalazł się w polu karnym, ale nie zdecydował się na strzał tylko wyłożył piłkę Piechowi, który z kilku metrów nie miał problemu z pokonaniem Michała Buchalika. Ruch do tego momentu prezentował się bardzo dobrze i był zespołem lepszym.

Druga połowa zaczęła się bardzo obiecująco. Najpierw efektownie z pola karnego strzelał Maciej Jankowski, a chwilę później w odpowiedzi zaskoczyć Buchalika próbował Michal Papadopulos. Ruch nie pozostawał dłużny i po szybkiej wymianie podań w dogodnej sytuacji miał szansę znaleźć się Grzegorz Kuświk, ale obrońcy zdołali wybić piłkę na róg. Po kornerze lubinianie wyprowadzili kontrę, którą minimalnie niecelnym strzałem wykończył Jakub Przybecki. Wszystko to działo się w ciągu pięciu minut.

Później na boisku panowała walka, ale składnych akcji było niewiele. I tak do 68. minuty. Wówczas kibice też nie zobaczyli jakieś ciekawej akcji, ale i tak padł gol. Do prostopadłej górnej piłki wyskoczył Grzegorz Kuświk i dwóch obrońców Zagłębia, którzy się ze sobą zderzyli. Napastnik Ruchu skorzystał z prezentu, dopadł do futbolówki i mocnym uderzeniem nie dał szans Ptakowi.

Po stracie gola Zagłębie próbowało zaatakować, ale nie potrafiło przejąć inicjatywy i zepchnąć gości do obrony. Stworzyło sobie praktycznie dwie sytuacje bramkowe. Najpierw jednak Arkadiusz Woźniak zwlekał z oddaniem strzału, a kilka chwil później piłka o centymetry minęła bramkę po uderzeniu Sebastiana Boneckiego. To było wszystko, na co było stać Zagłębie.

Trzeciego gola mógł zdobyć też Ruch. Po prostopadłym podaniu Kuświk znalazł się w polu karnym, ale źle trafił w piłkę, która minęła bramkę Ptaka. Zegar wskazywał wtedy 85. minutę i była to ostatnia godna odnotowania akcja w tym spotkaniu.

Po meczu powiedzieli:

Jan Kocian (trener Ruchu): "Wiedzieliśmy, że będzie to ciężki mecz i tak było. Chcieliśmy wygrać, aby przynajmniej utrzymać to miejsce, które mieliśmy przed tym spotkaniem w tabeli przed przerwą zimową. Weszliśmy dobrze w mecz i szybko zdobyliśmy gola. Własnymi błędami postawiliśmy jednak Zagłębie na nogi. Strzelili nam gola w 45. minucie i w szatni musiały paść mocniejsze słowa. Chodziło o to, aby grać w piłkę. I tak było. Strzeliliśmy gola i mieliśmy mecz pod kontrolą. Uważam, że wygraliśmy zasłużenie".

Orest Lenczyk (trener Zagłębia): "Komentarz powinien być krótki - wygrała drużyna, która umiała zdobyć bramki i wykorzystała nasze błędy. Drużyna, która szybko zdobyła gola i grała później spokojnie. Później czekali na nasze ataki, które były przeważnie nieudane. My popełniliśmy kolejny błąd. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz dwaj obrońcy jednej drużyny się zderzyli i podarowali gola rywalom.

- Mogę zazdrościć, że Ruch miał takiego zawodnika jak Łukasz Surma. Nie będzie elegancko, aby mu liczyć lata. Jestem zawiedziony wieloma meczami, a szczególnie na własnym boisku. Dorobek punktowy jest potwierdzeniem umiejętności piłkarskich tych, na których klub stawiał szczególnie. A ci, którzy czekali na swoją szansę rok czy dwa, nie potwierdzili swoich umiejętności. Smutne, ale to wszystko się zbiegało do takiego końca. W tej chwili nie wypada narzekać, że nie było szczęścia, bo nie byłoby to w moim stylu".

Źródło: T-Mobile Ekstraklasa/x-news

Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów 1:2 (1:1)

Bramki: 0:1 Łukasz Janoszka (9-głową), 1:1 Arkadiusz Piech (45), 1:2 Grzegorz Kuświk (68).

Żółte kartki - KGHM Zagłębie Lubin: Dorde Cotra. Ruch Chorzów: Piotr Stawarczyk, Filip Starzyński.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Widzów: 3 940.

KGHM Zagłębie Lubin: Tomasz Ptak - Bartosz Rymaniak, Jiri Bilek, Lubomir Guldan, Dorde Cotra - Piotr Azikiewicz (77. Arkadiusz Woźniak), Filip Jagiełło (30. Michal Papadopulos), Łukasz Piątek, Sebastian Bonecki, Miłosz Przybecki (63. Adrian Błąd) - Arkadiusz Piech.

Ruch Chorzów: Michał Buchalik - Martin Konczkowski, Michał Helik, Piotr Stawarczyk, Daniel Dziwniel - Kamil Włodyka (62. Jakub Smektała), Filip Starzyński, Łukasz Surma, Maciej Jankowski, Łukasz Janoszka (77. Marek Zieńczuk) - Grzegorz Kuświk (90. Mateusz Kwiatkowski).

Mecze 21. Kolejki T-Mobile Ekstraklasy:

2013-12-13 (piątek):

Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź (18.00)

Zawisza Bydgoszcz - Lech Poznań (20.30)

2013-12-14 (sobota):

Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1

Śląsk Wrocław - Piast Gliwice 0:0

Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:0

2013-12-15 (niedziela):

KGHM Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów 1:2

Legia Warszawa - Cracovia Kraków (18.00)

2013-12-16 (poniedziałek):

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin (18.00)

 

mr