Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Adam Koniecki 19.07.2017

Przerwa w obradach Sejmu. Dziś głosowanie ws. ustawy o Sądzie Najwyższym

Sejm w środę po północy przerwał obrady, które zostaną wznowione o godz. 9:45. 
Posłuchaj
  • 18.07.2017 Konferencja prasowa prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf (frag.)
  • 18.07.2017 Sejm: pierwsze czytanie ustawy o Sądzie Najwyższym. Relacja Małgorzaty Głogowskiej - reporterki PR24 (godz. 16:09)
  • 18.07.2017 Obrady Sejmu ws. reformy sądownictwa. Relacja reportera PR 24 Marcina Chmielnickiego (godz. 16:00)
  • 18.07.17 Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o Sadzie Najwyższym - uzasadnienie projektu ustawy przedstawia poseł Andrzej Matusiewicz
  • 18.07.17 Relacja Ewy Wasążnik
  • 18.07.17 Dyskusja nad projektem uchwały
  • 18.07.17 Wystąpienie Zbigniewa Ziobry, Ministra Sprawiedliwości
  • 18.07.17 Wystąpienie Piotra Bodnara, Rzecznika Praw Obywatelskich
  • 18.07.17 Wystąpienie Dariusza Zawistowskiego, przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa
  • 18.07.17 Wystąpienie Małgorzaty Gersdorf, prezes Sądu Najwyższego
  • 18.07.17 Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o Sadzie Najwyższym - uzasadnienie projektu ustawy przedstawia poseł Andrzej Matusiewicz
  • 18.07.2017 Wieczorne obrady Sejmu. Relacja Marcina Chmielnickiego - reportera PR24 (godz. 0:00)
Czytaj także

Klub Nowoczesna zgłosił ponad 1000 poprawek do projektu ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa posłów PiS - powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz. Jak dodała, będą one "służyły do dyskusji nad tym jak ma wyglądać polski wymiar sprawiedliwości".

Podczas II czytania projektu w Sejmie Gasiuk-Pihowicz dziękowała tym, którzy przyszli we wtorek pod gmach parlamentu. "Ludziom, którzy są prawdziwymi patriotami, którzy są prawdziwymi polskimi obywatelami i którzy sprzeciwiają się temu, że PiS nocą kradnie im demokrację" - mówiła.

"Rozwiązania ustawy są błędne"

Poprawkę do projektu ustawy o Sądzie Najwyższym zgłosił we wtorek w Sejmie Jerzy Jachnik (Kukiz'15). Jak mówił, projekt nie naprawia systemu sądownictwa.

- Mieliście dużą szansę naprawić system. Niestety ta ustawa tego nie czyni, bo pozwala, np. by prokuratorzy rejonowi zostali sędziami SN - mówił Jachnik. Jak dodał, cele jego ugrupowania, gdy chodzi o zmiany w sądownictwie, były bardziej radykalne. - Ale nie możemy iść w tym kierunku, żeby sądy były partyjne - dodał.

Jachnik wskazywał, że rozwiązania ustawy są błędne, bo minister sprawiedliwości jest również prokuratorem generalnym. - I jest konflikt interesów - nie możemy doprowadzić do sytuacji, gdy prokurator będzie wydawał polecenia sędziom - dodał. 

Zapowiedział też poprawkę do projektu.

"Nie ma żadnej reformy, jest jedno wielkie kłamstwo"

Nie ma żadnej reformy, jest jedno wielkie kłamstwo, obłuda i manipulacja - powiedział w Sejmie Borys Budka (PO). W nocy z wtorku na środę trwa drugie czytanie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS. Poseł PO zgłosił poprawki.

- Nie ma żadnej reformy, jest jedno wielkie kłamstwo, obłuda i manipulacja. Od blisko dwóch lat opinia publiczna jest epatowana kłamstwami, które sączycie każdego dnia. Niestety, zamiast reformować polskie sądy, wy proponujecie taki model PRL-owski - powiedział Budka, zwracając się do polityków PiS.

Poseł PO zarzucił posłom PiS, że "tkwią mentalnie w PRL-u", "próbują zdusić polską demokrację" i "podzielić naród".

- Macie swój Sejm, Senat, prezydenta, chcecie mieć Sąd Najwyższy. Ale nie po to, by Polakom było lepiej, tylko po to, by swoich kolesi uniewinniać, a ewentualnie unieważnić wybory, które nas czekają - powiedział Budka.

"Wiem, że boicie się prawdy"

- Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata, niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami - mówił lider PiS Jarosław Kaczyński podczas drugiego czytania poselskiego projektu nowej ustawy o Sądzie Najwyższym

Wcześniej poseł PO Borys Budka zwracając się do Jarosława Kaczyńskiego mówił: Pan jest wyjątkową osobą, ponieważ amnezję, którą pan potrafił uruchomić we właściwym czasie, pan ją uruchamia wtedy, gdy zmieniają się pana poglądy. Dopóki był śp. Lech Kaczyński, pan nie odważył się podnieść ręki na wymiar sprawiedliwości, bo na szczęście był ktoś, kto rozumiał, na czym polega trójpodział władzy. Tym aktem prawnym, tym zestawem ustaw państwo próbujecie zdusić polską demokrację".

Pierwsze czytanie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym

W czasie, kiedy trwała debata nad projektem ustawy o Sądzie Najwyższym, prezydent poinformował, że nie podpisze tego dokumentu, jeśli Sejm najpierw nie uchwali jego projektu nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Prezydencki dokument przewiduje wybór członków Rady przez większość trzech piątych Sejmu.

Jak powiedział w czasie specjalnego oświadczenia w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda, projekt ma zapobiec temu, że KRS jest upartyjniona przez jedno ugrupowanie. Podkreślił, że jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby w Sejmie jedno ugrupowanie miało 3/5 głosów. Andrzej Duda zaznaczył, że widzi potrzebę reformy wymiaru sprawiedliwości: Krajowej Rady Sądownictwa oraz zgadza się z zasadniczymi kierunkami tej reformy. Prezydent ocenił, że potrzebna jest także reforma Sądu Najwyższego. Andrzej Duda powiedział, że - jego zdaniem - Polacy nie są zadowoleni z funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości i "wymaga on zmian". Dodał jednak, że wymiar sprawiedliwości potrzebuje mądrej i spokojnej reformy. 

Prezydenckie propozycje zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa wejdą w życie - napisał na Twitterze szef gabinetu prezydenta. Krzysztof Szczerski zamieścił wpis po spotkaniu Andrzeja Dudy z marszałkami Sejmu - Markiem Kuchcińskim i Senatu - Stanisławem Karczewskim.

Rozmowy poświęcone były reformie wymiaru sprawiedliwości procedowanej przez parlament. "Poprawki do ustawy o Sądzie Najwyższym zwiększą kompetencje prezydenta" - napisał też prezydencki minister 

Premier Beata Szydło wyraziła wcześniej przekonanie, że parlament rozważy prezydencką propozycję nowelizacji. Dodała, że dla niej najważniejsze jest to, by odbyła się reforma wymiaru sprawiedliwości, bo - jak oceniła - tego chce społeczeństwo. - Polacy oczekują dziś wymiaru sprawiedliwości, który będzie im służył, który będzie pracował dobrze i uczciwie - podkreślała szefowa rządu.

Rzecznik PiS Beata Mazurek poinformowała, że propozycja prezydenta nie była uzgadniania z Prawem i Sprawiedliwością. Podkreśliła, że jest to inicjatywa własna, do której prezydent "ma absolutnie prawo". - My tej inicjatywie nie mówimy "nie" - powiedziała Beata Mazurek. Dodała, że aby mogła ona być procedowana i realizowana, prezydent musi najpierw podpisać ustawę o KRS. - Gdy ją podpisze, będziemy procedować poprawkę, o której dzisiaj mówił - zaznaczyła Beata Mazurek.

Platforma Obywatelska poinformowała, że decyzję prezydenta o skierowaniu projektu nowelizacji dotyczącej KRS przyjęła z zadowoleniem. W ocenie lidera PO Grzegorza Schetyny, słowa prezydenta oznaczają, że projekt ustawy o Sądzie Najwyższym, nad którym pracuje Sejm, trafi do kosza. Grzegorz Schetyna był też pytany przez dziennikarzy o propozycję prezydenta, by członków Krajowej Rady Sądownictwa wybierać w Sejmie większością 3/5 głosów. - To jest dobry kierunek, ale to nie wystarczy - powiedział lider Platformy. Zaproponował, by prezydent zorganizował konsultacje ze wszystkimi klubami, bo to - wyjaśnił - da Andrzejowi Dudzie pełny obraz tego, co dzieje się w parlamencie.

Zadowolony z zapowiedzi Andrzeja Dudy dotyczącej reformy systemu sądownictwa jest też Kukiz'15. Lider formacji Paweł Kukiz rozmawiał z prezydentem o ustawach o sądach wczoraj. Poinformował, że proponowany wybór sędziów do KRS większością 3/5 głosów w Sejmie jest rozwiązaniem słusznym. - Co prawda my jesteśmy zwolennikami wybierania sędziów KRS bezpośrednio przez obywateli, ale jeżeli Sejm traktować jako pośrednika, to 3/5 z pewnością demokratyzuje wybór i państwo - uzasadniał Paweł Kukiz.

Z kolei Polskie Stronnictwo Ludowe liczy, że prezydent spełni swoje zapowiedzi dotyczące reformy sądownictwa. Lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz wyraził nadzieję, że prezydent będzie wpływać na pracę większości parlamentarnej w zakresie reformy sądownictwa: - Pan prezydent wszedł do gry. To efekt działania naszych rodaków, presja obywatelska, nie jednej partii. My nie wpadamy w euforię po tej decyzji. Potrzebne jest bowiem wstrzymanie prac na projektem o Sądzie Najwyższym - argumentuje. Lider ludowców przypomniał, że jego ugrupowanie zbiera od soboty podpisy pod apelem do prezydenta. Chodzi o zawetowanie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustroju sądów.

Przeciwnicy zmian w sądownictwie zgromadzili się przed Pałacem Prezydenckim. Pikieta przeniosła się tam sprzed Sejmu. W tłumie powiewały flagi polskie i unijne. Protestujący trzymali transparenty z napisami. "Tu są granice przyzwoitości” oraz "Wolne sądy. Wolni ludzie”. Manifestujący czytali też konstytucję i wznosili okrzyki "Wolne sądy!" oraz "Chcemy weta!".

Projekt - zgłoszony przez grupę posłów PiS - zakłada między innymi wygaszenie kadencji sędziów Sądu Najwyższego. Wyjątkiem mają być sędziowie, którzy zostaną wskazani przez Krajową Radę Sądownictwa. Początkowo decyzję w tej sprawie miał podejmować minister sprawiedliwości, ale Zbigniew Ziobro zapowiedział zgłoszenie do niego poprawki. Obecny minister sprawiedliwości mówił, że propozycja, by w okresie przejściowym to szef resortu sprawiedliwości wskazywał, którzy sędziowie Sądu Najwyższego pozostaną czynni, a mandat których zostanie wygaszony, "spotkała się z echem społecznym, wątpliwościami". Zapowiedział wycofanie z tego pomysłu. - Chcemy, aby decydowała Krajowa Rada Sądownictwa - mówił Zbigniew Ziobro. 

Polskie Radio 24/IAR,dp