Kontrowersje wzbudziły niektóre transparenty, które pojawiły się na demonstracji. Jak podkreślał jednak na naszej antenie Robert Winnicki, stanowiły one margines marszu. – Szacujemy, że w manifestacji wzięło udział około 100 tysięcy ludzi. Jako ludzie działający społecznie, nie dysponujemy środkami, które mogłyby zagwarantował „stuprocentową przejrzystość”. To w zasadzie niemożliwe – wskazywał gość Polskiego Radia 24.
Oprócz tego, pozytywnie na wizerunek Marszu Niepodległości nie wpłynęły również słowa Mateusza Pławskiego, przedstawiciela Młodzieży Wszechpolskiej. W wywiadzie dla „Do Rzeczy” stwierdził on: „nie jesteśmy rasistami, ale rasowymi separatystami”. – To dość głupie słowa – komentował w PR24 Robert Winnicki. – To niefortunna wypowiedź, która realną dyskusję o związkach między narodowością a kulturą i etnicznością ustawia w niewłaściwym miejscu. Dlatego trzeba było ją skrytykować. Tak zrobiliśmy, jako liderzy Ruchu Narodowego. Tak samo postąpiły władze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i Młodzież Wszechpolska – dodawał polityk, wskazując jednocześnie, że niektóre oponie dotyczące marszu są nieuprawnione.
– Lewicowo-liberalni komentatorzy dopuszczają się zakłamania, oceniając tłum patriotów i narodowców, ludzi, dla których istotna jest niepodległość – pointował Robert Winnicki.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem programu był Piotr Wąż.
Polskie Radio 24/zz
__________________
Data emisji: 13.11.17
Godzina emisji: 16.50