Bogumił Łoziński dodał, że w chwili obecnej czuje zawód tym, co stało się w ostatnich dniach. Zaznaczył, że od blisko 30 lat nasz kraj był niezwykle otwarty na stronę żydowską, co charakteryzowało się, m.in. ogromną pracą środowisk prawicowych na rzecz wypracowania dobrych stosunków pomiędzy obydwoma państwami, a także budową Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.
– Rabin Michael Schudrich powiedział, że polski naród może być przykładem dla świata pod względem rozliczenia się z własną historią. Dlatego poczucie zawodu u osób, które włożyły mnóstwo wysiłku w dobre relacje polsko-izraelskie może być duże. Cała ta sprawa pokazała również, że w Izraelu istnieją spore pokłady antypolskości – wskazał publicysta.
Część komentatorów uważa, że ostra reakcja niektórych polityków izraelskich spowodowana jest zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w Izraelu. Swoim sprzeciwem mogą starać się ugrać kapitał polityczny i przysporzyć sobie dodatkowych wyborców. Dominik Zdort z tygodnika tvp.pl uważa, że jeżeli jest to główny powód takiej postawy, to istnieje szansa, że emocje szybko ostygną i będzie szansa na to, by ponownie ocieplić stosunki na linii Warszawa-Tel Awiw.
– W takiej sytuacji sprawa może przycichnąć i będzie okazja do załatania wyrw, które powstały w ostatnich dniach. Jeśli jednak kwestia nowelizacji ustawy o IPN sięga głęboko w wątpliwości Żydów co do postawy Polaków w czasie II wojny światowej, to będzie spory problem, by w prosty sposób naprawić tę sprawę – zaznaczył.
Więcej w nagraniu audycji
"Wróżenie z Faktów" prowadził Łukasz Warzecha.
Polskie Radio 24/db
_____________________
Data emisji: 04.02.2018
Godzina emisji: 18:15