Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Dariusz Krępski 17.07.2018

Politycy o Amber Gold. "Ponury obraz braku nadzoru"

Komisja śledcza do spraw Amber Gold kontynuuje przesłuchania w wątku służb skarbowych. We wtorek zeznania składał były wiceminister finansów i Generalny Inspektor Informacji Finansowej Andrzej Parafianowicz. Jaki obraz afery wyłania się z tego przesłuchania? O tym dyskutowali w Rozmowie PR24 posłowie: Bartosz Kownacki (PiS) i Krzysztof Paszyk (PSL).
Wideo
  • 17.07.18.mp4
Posłuchaj
  • 17.07.18 Bartosz Kownacki (PiS) i Krzysztof Paszyk (PSL) o aferze Amber Gold
Czytaj także

Przewodnicząca sejmowej komisji śledczej do spraw Amber Gold, Małgorzata Wassermann, pytała byłego Generalnego Inspektora Informacji Finansowej o rozmowę z listopada 2011 roku z ówczesnym szefem Komisji Nadzoru Finansowego, Andrzejem Jakubiakiem. To wówczas Andrzej Parafianowicz miał dowiedzieć się o problemie z Amber Gold. Następnie, jak relacjonował, zwrócił się o informacje dotyczące Marcina P - został wtedy poinformowany o zaleganiu ze składaniem dokumentów oraz że, jak się wyraził, "jest to problematyczny podatnik".

- Ważny polityk Platformy Obywatelskiej, osoba która przez sześć lat pełniła funkcję wiceministra finansów, nic nie pamięta i nic nie słyszała. Nie pamięta co zlecała, gdzie i w jakiej sprawie - komentował zeznania Bartosz Kownacki. - Dobrze pamięta na przykład swoje wyjazdy do RPA w 2013 roku albo do Mongolii tłumacząc, że to były bardzo ważne wyjazdy, a nie pamięta co działo się w sprawie, w której 12 tys. Polaków zostało ograbionych ze swoich oszczędności - dodał.

Polityk PSL wyraził nadzieję, że sprawa nie zakończy się jedynie na rozliczeniu winnych afery Amber Gold, co w jego opinii jest bardzo ważne, ale również doprowadzi do zmian prawnych, zabezpieczających Polaków przed podobnymi sytuacjami w przyszłości. - Wyjawia się obraz wielu ponurych momentów, jeśli chodzi o działanie pana ministra Parafianowicza, nadzoru nad tym wszystkim, co się dzieje w sferze bankowości - mówił Krzysztof Paszyk. - To pokazuje, że trzeba, oczywiście patrząc i rozliczając błędy w tym zakresie, skupić się nad tym, aby te niedoskonałości proceduralne poprawiać - dodawał. 

W opinii Bartosza Kownackiego, korzyści z działalności Amber Gold mogli odnosić również politycy. - Sprawę można było zdławić w zarodku w 2010 i 2011 roku, wówczas do tych strat by nie doszło. Rodzi się pytanie, czy te pieniądze nie były potrzebne na różnego rodzaju interesy, którymi być może byli zainteresowani także politycy - mówił poseł PiS.

Odpowiadając na tak postawioną tezę, Krzysztof Paszyk stwierdził, że będzie to z pewnością lekcja dla wszystkich.- Po tej nauczcie wielu będzie miało w pamięci, by mieszkań nad Motławą nie kupować i nie wykonywać gestów, bez łamania formalnie prawa, które potem będą się długo i negatywnie kojarzyć - pointował. 

Więcej w nagraniu całej audycji.

Rozmowę PR24 prowadził Adrian Klarenbach.

PAP/IAR/PR24/DK

___________________

Data emisji: 17.07.18

Godzina emisji: 16:09