Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Tomasz Jakubowski 29.07.2018

Publicyści o zmianach w ordynacji wyborczej do PE: premiowane są największe ugrupowania

Senat przyjął nowelizację kodeksu wyborczego dotyczącą ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Nowelizacja czeka teraz na podpis prezydenta. Co zrobi Andrzej Duda i co oznacza zmiana w ordynacji, rozmawiali goście Łukasza Warzechy: Agaton Koziński, publicysta dziennika Polska The Times oraz Jarosław Włodarczyk, publicysta niezależny.
Posłuchaj
  • Bieżące wydarzenia polityczne komentują goście Łukasza Warzechy, Agaton Koziński (Polska The Times) oraz Jarosław Włodarczyk (publicysta niezależny)
Czytaj także

Komentujący nowelizację ordynacji wyborczej mówią, że w jej wyniku powstanie tzw. efektywny próg wyborczy na poziomie 16,5 proc. To oznacza, że posłowie małych partii, mniejszych ugrupowań, nie będących częścia dużej koalicji opozycji lub partii rządzącej, właściwie nie maja szans na dostanie się do Parlamentu Europejskiego. Czy prezydent podpiszę tę nowelizację? - pytał gospodarz Wróżenia z Faktów.

- Prezydent podpisze tę ustawę, chociaż szkoda będzie, że ją podpisze - powiedział Jarosław Włodarczyk. Dodał, że będzie to "kolejny przykład nierozwagi PiS, które nie chce słuchać żadnych argumentów merytorycznych" - Przypomnę, że przy okazji ostatniej nowelizacji ustawy dotyczącej Sądu Najwyższego Rzecznik Praw Obywatelskich zwracał uwagę na zawarty w niej błąd, który uniemożliwi sędziom uzupełniania dokumentów. Tej poprawki nie uwzględniono - dodał gość Łukasza Warzechy. - Ta zła legislacja mogłaby być naprawiana przez prezydenta w ten właśnie sposób, że odeśle ustawę do sejmu, np. wetując. Praktyka pokazuje jednak, że prezydent kwituje wszystko, więc pewnie i tu pokwituje - stwierdził Jarosław Włodarczyk. -  Paradoksalnie, te 16,6 proc. może być niebezpieczne dla PiS, bo to będzie jeszcze bardziej mobilizowało opozycję. Opozycji zależy, by ja zmonopolizować, bo wiedzą, że  jak nie za dwa, to za cztery, ale wygrają i ważne żeby to oni byli tymi, co przejmą władze po Prawie i Sprawiedliwości - dodał publicysta.

W sprawie zmian w ordynacji wypowiedziało się kilka dni temu Biuro Legislacyjne Senatu. "Zaproponowany w opiniowanej ustawie podział na okręgi wyborcze, spowoduje, że Polska będzie jedynym w Unii krajem, w którym efektywny próg wyborczy przekracza i to ponad 3-krotnie unijne maksimum 5 proc. – napisało Biuro." W Polsce efektywny próg wyborczy będzie wynosił 16,5 proc." Agaton Koziński powiedział, że widział symulacje podziału mandatów do PE według standardów nowej ordynacji w 2014 roku i wynikało z niej, że próg 6. procentowy jest efektywny, a nie 16,5. - Symulacje pokazały, że przemielone są całkowicie te nowe, efemeryczne formacje, typu Kukiz'15,. Razem czy ugrupowanie Korwin-Mikkego. One w nowym rozdaniu nie mają ani jednego mandatu - dodał dziennikarz. 

Łukasz Warzecha dokonał symulacji wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2014, ale według nowej ordynacji. - Różnica byłaby nastepująca. PiS miał 19 miejsc, miałby 24. Przy tym samym odsetku głosów. PO, zamiast 20, miałaby 24. Czyli widzimy, że oba ugrupowania zyskują. SLD-UP zamiast 5, miałaby 3, a Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego miałaby tych miejsc zero. Widzimy więc, że premiowane są największe ugrupowania - podkreślił gospodarz programu.

Więcej w całej audycji

„Wróżenie z Faktów” prowadził Łukasz Warzecha.

Polskie Radio 24/db

---------------------------

Data emisji: 29.07.2018

Godzina emisji: 18:06