Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 23.06.2011

Bananowy atak w lidze rosyjskiej

Po raz drugi w odstępie trzech miesięcy w kierunku słynnego brazylijskiego piłkarza Roberto Carlosa (Anżi Machaczkała) poleciał z trybun... banan.
Roberto CarlosRoberto Carlosfot. Wikipedia

W geście protestu mistrz świata z 2002 roku zdjął kapitańską opaskę i zszedł z boiska.

Do zdarzenia doszło w 88. minucie środowego meczu 15. kolejki rosyjskiej ekstraklasy między zespołami Krylja Sowietow Samara i Anżi. Drużyna ze stolicy Dagestanu prowadziła 3:0 (rezultat już się nie zmienił), a jeden ze sfrustrowanych kibiców gospodarzy (na trybunach było 16 350 osób) postanowił wyładować złość rzucając owocem w kierunku Carlosa.

Piłkarze Anżi Machaczkała kończyli mecz w dziesięciu, bowiem brazylijski obrońca na znak protestu przeciwko kolejnemu rasistowskiemu aktowi zdjął opaskę kapitana i udał się do szatni. Wcześniej trener tego klubu Gadżi Gadżijew dokonał trzech zmian.

- Jestem oburzony chorym zachowaniem człowieka, który obraził nie tylko mnie, ale wszystkich zawodników. Mam nadzieję, że rosyjska federacja, UEFA i FIFA stosowanie ocenią ten odrażający incydent - powiedział Carlos, 125-krotny reprezentant Brazylii, na łamach gazety "Sport Express".

Prezydent krajowej federacji Siergiej Fursenko, a także władze klubu z Samary, które przeprosiły piłkarza z Ameryki Południowej, zapowiedzieli przeprowadzenie oddzielnych śledztw.
Do podobnej sytuacji, z udziałem byłego obrońcy m.in. Realu Madryt, doszło w marcu. Wówczas jeden z fanów ekipy Zenit Sankt Petersburg próbował wręczyć banana Carlosowi, który dopiero co podpisał kontrakt z Anżi (wcześniej grał w Corinthians Sao Paulo). Klub musiał zapłacić 10 tysięcy dolarów grzywny.

W ligowej tabeli Anżi zajmuje piąte miejsce. Prowadzi CSKA Moskwa. Krylja Sowietow zajmuje przedostatnią, 15. pozycję.

man