Dwójka
Ula Czerny
11.06.2013
"Wielki Gatsby" - trudna kariera dobrej książki
- Żadne z nas nie odważyłoby się powiedzieć, że to jest zła książka - mówiła Szymankiewicz. - Choć mówiono tak, gdy ją Fitzgerald wydał - dodał Kofta. Co się zmieniło?
Leonardo DiCaprio w filmie "Wielki Gatsby"mat.promocyjne
Posłuchaj
-
Magdalena Miecznicka, Piotr Kofta i Małgorzata Szymankiewicz o "Gatsbym" (Czytelnia/Dwójka)
Czytaj także
Amerykański pisarz Francis Scott Fitzgerald, który złego odbioru książki raczej się nie spodziewał, błyskotliwie opisał w "Wielkim Gatsbym" Nowy Jork z lat 20. XX wieku. Jego główny bohater, Gatsby – aktualnie milioner wywodzący się z niższych sfer – spotyka po 11 latach swoją wielką miłość, Daisy, z którą wcześniej rozdzieliły go różnice społeczne.
Historia wydaje się znajoma, bo Gatsby miał już swojego poprzednika nad Wisłą. - W polskiej literaturze jest postać bardzo podobna do tego bohatera, Wokulski. I to stworzony dużo wcześniej przez Prusa - opowiadał Kofta w "Czytelni".
Gatsbiego można odnieść też do współczesnej Polski twierdzą goście Dwójki. Też żyjemy w okresie przemian i nagłego boomu gospodarczego. Więcej o trafnej satyrze na świat wielkich fortun zbudowanych na ciemnych interesach w dźwięku audycji "Czytelnia".
>>> UWAGA! Na antenie Dwójki "Wielkiego Gatsbiego" czyta Andrzej Chyra. Posłuchaj archiwalnych nagrań i rozmowy z tłumaczem książki Jackiem Dehnelem >>>