Logo Polskiego Radia
Trójka
Paulina Jakubowska 04.01.2012

Holland: żaden scenarzysta nie wymyśli takiej historii

Najnowszy obraz Agnieszki Holland porusza temat trudny. - II wojna światowa, a szczególnie temat zagłady jest bolesny. Żeby w to "wejść", oglądać to, trzeba się otworzyć na bardzo skrajne doświadczenie cierpienia ludzkiego.
Holland: żaden scenarzysta nie wymyśli takiej historiimat.pras.

W czwartek 5 stycznia film "W ciemności" wchodzi na ekrany polskich kin. Głośno jest o nim od wielu miesięcy, ukazują się same pochlebne recenzje. - Jednak największą satysfakcją jest jeżeli film podoba się ludziom. To jest najważniejsze - przyznaje Agnieszka Holland w trójkowej audycji "Fajny film..." - Film robi się dla ludzi. Obraz zaczyna istnieć dopiero, gdy znajduje odbiór. Jeżeli ludzie nie przyjdą do kina, to film jest po prostu jakimś pudełkiem z taśmą światłoczułą - dodaje.

"W ciemności" pierwszy raz został w Polsce pokazany we wrześniu 2011, co było warunkiem uznania jego kandydatury do Oscara. Na kilku festiwalach produkcja zdobyła już nagrody publiczności, a autorka zdjęć Jolanta Dylewska została wyróżniona na festiwalu Camerimage.

Najnowszy obraz Agnieszki Holland porusza temat trudny. - II wojna światowa, a szczególnie temat zagłady jest bolesny. Żeby w to "wejść", oglądać to, trzeba się otworzyć na bardzo skrajne doświadczenie cierpienia ludzkiego - opowiada reżyserka.

- Najważniejsze filmy o Holokauście są oparte na prawdziwych historiach, bo były one tak nieprawdopodobne, niebywale nasycone dramatyzmem i trudnymi wyborami, że żaden scenarzysta nie wymyśli takiej historii. Ta tematyka jest archetypicznie bogata, dlatego wciąż pociąga twórców.

W rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim Agnieszka Holland przyznała, że dostała już pochlebne listy od członków Amerykańskiej Akademii Filmowej - Posłuchaj.

"W ciemności" jest polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.

(pj)