Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marta Kwasnicka 05.11.2012

Archeolodzy nie mogą używać nazwy "hobbit"?

Homo floresiensis to najmniejszy znany gatunek człowieka. Właśnie dlatego popularnie nazywano go "hobbitem". Producenci filmu pod tym tytułem właśnie zabronili używania tej nazwy.
Kadr z filmu HobbitKadr z filmu "Hobbit"materiały promocyjne
Archeolodzy nie mogą używać nazwy „hobbit”
Homo floresiensis to najmniejszy znany gatunek człowieka. Właśnie dlatego popularnie nazywano go „hobbitem”. Producenci filmu pod tym tytułem właśnie zabronili używania tej nazwy.
Jak donosi Guardian, dr Brent Alloway z Victoria University planuje wykład otwarty na temat odkrywców Homo floresiensis, Mike’a Morwooda i Thomasa Sutikny. Kiedy Alloway poprosił firmę Middle-earth Enterprises, która posiada prawa do filmu, aby mógł zatytułować swoje wystąpienie „Inny hobbit” (“The Other Hobbit”), prawnik firmy odmówił. O zgodę nie poproszono natomiast The Tolkien Estate, właściciela prawa do słowa “hobbit”.
Alloway nie zaprzecza, że tematyka i termin jego wykłądu były związane z premierą filmu, ale jego publiczność różni się zasadniczo (albo przynajmniej: w żadnym wypadku nie kłóci się) z publicznością obrazu Middle-earth Enterprises.
Nawet bez pozwoloenia producentow nazwa „hobbit” przyjęła się już szeroko w literaturze naukowej.

Jak donosi Guardian, dr Brent Alloway z Victoria University planuje wykład otwarty na temat odkrywców Homo floresiensis, Mike’a Morwooda i Thomasa Sutikny. Kiedy Alloway poprosił firmę Middle-earth Enterprises, która posiada prawa do filmu "Hobbit", aby mógł zatytułować swoje wystąpienie "Inny hobbit” (“The Other Hobbit”), prawnik firmy zdecydowanie odmówił. O zgodę nie poproszono natomiast The Tolkien Estate, właściciela prawa do słowa “hobbit”.

Alloway nie zaprzecza, że tematyka i termin jego wykładu były związane z premierą filmu, ale jego publiczność różni się zasadniczo (albo przynajmniej: w żadnym wypadku nie kłóci się) z publicznością obrazu nakręconego przez Middle-earth Enterprises.

Nawet bez pozwolenia producentów nazwa "hobbit" przyjęła się już szeroko w literaturze naukowej. Trudno będzie temu zapobiec.

(ew/io9)