"Powstanie Warszawskie" ma być filmem fabularnym i dokumentalnym w jednym. Opowiadać będzie o dwóch filmowcach dokumentujących Powstanie Warszawskie. Produkcja w całości oparta będzie na archiwalnych zdjęciach.
- Wyjściowy materiał do filmu to kroniki kręcone w trakcie Powstania Warszawskiego. Były one kręcone przez sześć ekip filmowych. Na tych materiałach widać wszystko - i walkę, i to, co działo się na zapleczu powstania - mówi dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski.
POWSTANIE WARSZAWSKIE - zobacz serwis specjalny
Jak tłumaczy Magdalena Zimecka, szefowa studia produkcyjnego Orka, ideą producentów było wyprodukowanie filmu, który od strony wizualnej będzie kolorowy i atrakcyjny. To było trudne zadanie. - Jest w filmie taka scena, w której kobieta w kuchni polowej z wielkiego kotła nalewa zupę. Pojawia się pytanie, co to za zupa? Jeśli pomidorowa - musi mieć kolor pomidorowej, jeśli kartoflanka - musi mieć kolor kartoflanki - mówi producent wykonawczy filmu, kierownik Sekcji Historycznej Muzeum Powstania Warszawskiego Piotr Śliwowski .
Jak dodaje Ołdakowski, film zyskał nie tylko kolory, ale także dźwięk. - Poprosiliśmy policyjnych specjalistów od odczytywania ruchu warg, by odczytali to, co mówią powstańcy - opowiada. Reżyser dźwięku Bartosz Putkiewicz podkreśla, że starano się udźwiękowić film tak, by widzowie mieli wrażenie, że jego bohaterowie są obok nas. Dlatego, gdy jakaś scena rozgrywa się w piwnicy, aktorzy, którzy podkładają głosy pod powstańców, również nagrywali w piwnicy.
Więcej informacji w materiale Anny Rokicińskiej. Zapraszamy do słuchania.
Porannego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do soboty między godziną 6.00 a 9.00.
kk
