- Prawo do nadania imienia dziecku, które jest atrybutem władzy rodzicielskiej jest ograniczone artykułem 50 ustawy "Prawo o aktach stanu cywilnego", który stanowi: Kierownik stanu cywilnego odmawia przyjęcia oświadczenia o wyborze dla dziecka więcej niż dwóch imion, imienia ośmieszającego, nieprzyzwoitego, w formie zdrobniałej, albo nie pozwalającego odróżnić płci dziecka - wyjaśniła Barbara Romocka-Tyfel zastępca dyrektora Urzędu Stanu Cywilnego m.st. Warszawy.
Niestety rodzice często zapominają o dobru dziecka. – Z moich doświadczeń wynika, że dzieci, od małych aż do prawie osiemnastolatków, chcą być podobne do rówieśników. Krzywdzące dla dziecka są imiona, które do tej pory nie były znane, bo stanowią pole do kpin rówieśników - dodała Maja Jaworska, psycholog. Jej zdaniem dzieciom należy nadawać imiona, które są w jakiś sposób jednostkowe, wyjątkowe, ale nie noszące ryzyka wykluczenia z grupy.
Psycholog zauważyła, że określenie "władza rodzicielska" oddaje niewłaściwe podejście rodziców, którzy uważają dziecko za swoją własność. Zdecydowanie lepszym określeniem jest "opieka rodzicielska". - Dla imion udziwnionych zdecydowany szlaban! – podsumowała Maja Jaworska
Jakie opinie wydaje Rada Języka Polskiego w sprawie imion? Z jakimi problemami borykają się rodzice dzieci, które urodziły sie za granicą?
Posłuchaj co na ten temat mają do powiedzenia osoby noszące dziwne imiona, nasi Słuchacze i eksperci: Maja Jaworska, psycholog, Manuela Gretkowska, pisarka, Barbara Romocka-Tyfel zastępca dyrektora Urzędu Stanu Cywilnego m.st. Warszawy, dr Katarzyna Kłosińska, językoznawca.
Aby wysłuchać rozmowy "Hosanna! Do domu!”, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku o 12.05. Zapraszamy.