Logo Polskiego Radia
Trójka
Ewa Dryhusz 23.10.2012

Etgar Keret: podoba mi się, jak wiele "Dom" ma znaczeń

Najwęższy na świecie, za to o najszerszych horyzontach - tak można opisać "Dom Kereta", który ma tylko 14 m2. Powstał w szczelinie między przedwojenną kamienicą na Żelaznej 74 i peerelowskim blokiem na Chłodnej 22, na warszawskiej Woli.
Wąski dom Etgara Kereta odwiedził Jan Niebudek i jak mówi, to na pewno nie jest miejsce dla osób z klaustrofobią.Wąski dom Etgara Kereta odwiedził Jan Niebudek i jak mówi, to na pewno nie jest miejsce dla osób z klaustrofobią.fot. Andreas Meichsner
Posłuchaj
  • Etgar Keret oprowadza po swoim warszawskim mieszkaniu Jana Niebudka
  • Projektant Jakub Szczęsny opowiada o wnętrzu "Domu Kereta"
  • Piotr Nowicki, prezes Fundacji Polskiej Sztuki Nowoczesnej: to najwęższy dom na świecie o najszerszych horyzontach
Czytaj także

- Nie spałem za dobrze. Po pierwsze ludzie na zewnątrz krzyczeli: "Keret, kochamy cię!". Były też ptaki latające nad domem i syreny, przez co budziłem się kilka razy w ciągu nocy. Ale za to miałem tu swój pierwszy miły sen - opowiada Etgar Keret o nocy spędzonej w warszawskim domu. Ten apartament z kuchnią, łazienką, sypialnią i miejscem pełniącym funkcje salonu zaprojektował architekt Jakub Szczęsny. Dom w najszerszym miejscu ma 122 cm, a w najwęższym 72 cm.

Róg Chłodnej i Żelaznej to punkt w Warszawie, przez który podczas wojny przebiegała kładka łącząca małe i duże getto. Właśnie wyjątkowość miejsca zainspirowała architekta do wytężonej pracy. Jeśli dodamy do tego szczególnego mieszkańca, to stanie się jasne, że ten najwęższy dom na świecie to nie tyle wyzwanie architektoniczne, co raczej instalacja artystyczna. W "Domu Kereta" będą mogli bowiem mieszkać i tworzyć zaproszeni artyści.

- To jest dziecko naszego innego projektu. Przez 4 lata fundacja realizowała na zamówienie dzielnicy Wola festiwal "Wola Art". Kuba Szczęsny, przychodząc na Chłodną 25 i biorąc czynny udział w festiwalu, znalazł tę szczelinę, do której podszedł w sposób twórczy i zagospodarował ją w tak szczęśliwy sposób - mówi Piotr Nowicki, prezes Fundacji Polskiej Sztuki Nowoczesnej o projekcie artystyczno-architektonicznym "Dom Kereta".

Gość "Do południa" zaznacza, że "Dom" jest tylko pretekstem, by pokazać starą i nową kamienicę oraz dzielącą je przepaść, która może być wypełniona w sposób bardzo interesujący. - Chcemy zapraszać ludzi różnych pokoleń i narodowości, których ten dom zainspiruje, którzy będą pierwszy raz w Polsce i którzy będą mogli skomplikowaną historię tego miejsca w sposób twórczy wykorzystać w swoich pracach. Pisarzy, artystów, plastyków - wylicza Piotr Nowicki.

Program artystycznych rezydencji rozpisany jest do 2016 roku; przewiduje, oprócz pracy twórczej gości, także warsztaty i wykłady dla mieszkańców Warszawy. "Dom Kereta" będzie można ponadto odwiedzić. Tylko w sobotę 20 października, w dniu otwarcia, 300 osób zajrzało do wnętrza "Domu Kereta". - Soboty to będą dni otwarte dla wszystkich bez zapisów - podkreśla Piotr Nowicki.