Logo Polskiego Radia
Dwójka
Jacek Puciato 22.02.2013

Michał Lorenc – panika przy muzyce filmowej

Stworzył muzykę do ponad 100 filmów i seriali, m.in. do "300 mil do nieba" i "Bandyty" Dejczera, "Psów" Pasikowskiego. W Dwójce zdradził, jak trzeba oglądać film, by napisać do niego dobrą oprawę muzyczną.
Michał LorencMichał LorencPAP/Paweł Kula

Michał Lorenc – autor muzyki do wielu spektakli, filmów i seriali, jeden z najbardziej znanych i cenionych polskich kompozytorów filmowych – przyznał, że główną emocją, która towarzyszy pisaniu muzyki, jest… panika. Uczucie to związane jest z uwarunkowaniami produkcji filmowego obrazu: przede wszystkim z presją czasu. Jednak, by rzecz potraktować ogólniej, według Michała Lorenca muzyka filmowa rodzi się, po prostu, z przeróżnych emocji. Jak je odczuć? – Wielokroć mam poczucie podczas pierwszego oglądania filmu, że ja słyszę tę muzykę – mówił artysta, tłumacząc, że chodzi tu o odnalezienie melodii, rytmu, klimatu. Czasami jednak, jak przyznał, tematy muzyczne pojawiają się w snach…
Z jakimi ograniczeniami borykał się Michał Lorenc w czasach transformacji ustrojowej i krótko po niej, a z jakimi mierzy się obecnie? Czy muzykę filmową tworzoną w Hollywood traktuje jako wzorzec gatunku? Czy rozpoznawalność stylu bywa przekleństwem? Między innymi o to zapytała Michała Lorenca Magdalena Juszczyk w swojej audycji "W Dwójce raźniej”.


Michała Lorenca przygoda z muzyką zaczęła się w studenckiej bazie w Bieszczadach, gdzie poznał Wojciecha Belona, Jacka Kleyffa i Czesława Bieleckiego. W latach 70. przez cztery lata współpracował z Wolną Grupą Bukowina. Występował w "Zgryzie", audycji Macieja Zembatego w Programie Trzecim Polskiego Radia, a na przełomie lat 70. i 80. współtworzył, wraz z Jackiem Kleyffem i Michałem Tarkowskim, "Teatr Panoramiczny".
Lorenc stworzył muzykę do ponad 100 filmów i seriali, m.in. do "300 mil do nieba" w reżyserii Macieja Dejczera, "Krolla" i "Psów" Władysława Pasikowskiego, "Prowokatora" Krzysztofa Langa, "Pokuszenia" Barbary Sass, "Bandyty" Macieja Dejczara, "Zabić Sekala" Vladimira Michalka, "Daleko od okna" Jana Jakuba Kolskiego, czy "Wszystko będzie dobrze" Tomasza Wiszniewskiego. W serialu pełnię swojego stylu uzyskał w "Glinie" Władysława Pasikowskiego z Jerzym Radziwiłowiczem w roli głównej.
W ostatnich latach współpracował m.in. z Barbarą Sass ("W imieniu diabła" z 2001 roku), Janem Kidawą-Błońskim ("Różyczka" - 2010.) i Antonim Krauzem ("Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł" z 2011 roku). Od pewnego czasu komponuje muzykę do filmów dokumentalnych, stworzył ją m.in. do "Fotoamatora" Dariusza Jabłońskiego, "Po-lin. Okruchy pamięci" Jolanty Dylewskiej i "Rumuńskiego listu" Jacka Raginisa.