Dwójka
Jacek Puciato
08.03.2013
Robert Gliński – mocna fikcja w autentycznych sceneriach
Reżyser głośnych filmów – "Cześć, Tereska", "Świnek" – zdradził w Dwójce swoją metodę tworzenia, dzięki której siła rażenia obrazu wzrasta wielokrotnie…
Kadr z filmu "Świnki" Roberta Glińskiegomat. prasowe
Posłuchaj
-
Robert Gliński – mocna fikcja w autentycznych sceneriach
Czytaj także
– W fikcji, którą budujemy na ekranie, musi być podstawowa ludzka prawda: w emocjach, w pokazywanej rzeczywistości, dlatego kontekst dokumentalny filmu fabularnego jest taki ważny – podkreślał Robert Gliński. Warto przypomnieć, że ten ceniony reżyser teatralny i filmowy, absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi (studiował również architekturę na Politechnice Warszawskiej), nim zrealizował swoje filmy fabularne, kręcił dokumenty.
Jak powiedział w rozmowie z Magdaleną Juszczyk, do tworzenia fabularnych scen wykorzystuje autentyczne sytuacje. I tak oto na przykład scena Pierwszej Komunii, w której brała udział tytułowa bohaterka filmu "Cześć, Tereska", została nakręcona w trakcie jakiejś prawdziwej uroczystości. Fikcja i dokument nachodzą na siebie, wzmacniając siłę wyrazu.
Kogo Robert Gliński uważa za swoich filmowych mistrzów? Jak doszło do próby nakręcenia przez niego… filmu science fiction i dlaczego było to nieudane podejście? Co sądzi o kryterium finansowym (frekwencyjnym) oceny filmu? Nie tylko o tym w rozmowie, do której wysłuchania zapraszamy.
jp