Dziecko do lekarzy w Zakopanem trafiło w niedzielę wieczorem. Później zostalo przewiezione do Krakowa. Zakopiańska placówka o jego obrażeniach poinformowała policję, która zatrzymała 33-letniego ojca niemowlęcia. Gdy doszło do obrażeń dziecka, mężczyzna był pijany. To on jest głównym podejrzanym o pobicie chłopca.
Jeśli potwierdziłyby się podejrzenia śledczych, sprawcy za jego bestialski czyn grozi kara od 3 miesięcy do lat 5 więzienia.
Chłopiec pochodzi z Białki Tatrzańskiej.
Katarzyna Cisło z małopolskiej policji/TVN24/x-news
Dziecko ma urazy głowy i wstrząs mózgu. Trwa walka o jego życie. Według śledczych te urazy mogły powstać w wyniku pobicia lub silnego potrząsania chłopcem.
Przy niemowlęciu czuwa matka.
Według RMF FM prokuratura zajmowała się już pobiciem starszego dziecka w tej samej rodzinie. Wtedy postępowanie zostało umorzone.
IAR, RMF FM, bk