Dwie dziewczynki otrzymały imię Franciszka; żaden chłopiec nie dostał imienia Franciszek, był za to jeden Jorge.
Papież podkreślił, że ochrzczone przez niego dziś dzieci są ostatnim ogniwem w łańcuchu, trwającym nieprzerwanie od chrztu Jezusa w wodach Jordanu, którego wspomnienie obchodzi w niedzielę Kościół katolicki.
W wyjątkowo krótkim, improwizowanym kazaniu, zwracając się do rodziców maleństw, Franciszek kazał im uzmysłowić sobie, że mają być dla nich przekazicielami wiary. Tego - jak podkreślił - najpiękniejszego dziedzictwa. Powiedział, że w Kaplicy Sykstyńskiej śpiewa dziś chór. Ale piękniejszym chórem są te hałasujące dzieci. Niektóre będą płakać, bo jest im niewygodnie albo są głodne. Po czym dodał praktyczną radę : Jeśli są głodne, mamy, dajcie im jeść, spokojnie, bo one są najważniejsze.
Franciszek zaapelował do rodziców, by przekazywali wiarę swym dzieciom. Papież podkreślił, że wiara jest najpiękniejszym dziedzictwem, jakie rodzice mogą zostawić swym dzieciom.
źródło CNN Newsource / x-news
Wśród dzieci ochrzczonych przez papieża jest 7-miesięczna Giulia, której rodzice mają wyłącznie ślub cywilny. Do tej pory wymogiem udziału w ceremonii w Kaplicy Sykstyńskiej był ślub kościelny rodziców.
Media podały, że matka i ojciec Giulii poprosili Franciszka, by ochrzcił ich córkę podczas audiencji generalnej w Watykanie. Wtedy papież powiedział, by zgłosili się do jego współpracowników. Ci zaś wkrótce skontaktowali się z rodzicami dziewczynki, którzy oboje są w wojsku.
Wśród ochrzczonych jest też dziecko kobiety, która planowała aborcję. Napisała o tym do papieża. Ten zadzwonił do kobiety i przekonywał, żeby zdecydowała się urodzić to dziecko.
Media przypominają, że wcześniej papież apelował do księży, aby chrzcili dzieci niezamężnych kobiet. Prosił, by nie zamykać przed nimi drzwi Kościoła.
mc
